Polaków zapytano o przyjęcie imigrantów. Wyniki są jednoznaczne

Polaków zapytano o przyjęcie imigrantów. Wyniki są jednoznaczne

Dodano: 
Granica państwa w pobliżu miejscowości Usnarz Górny k. Krynek
Granica państwa w pobliżu miejscowości Usnarz Górny k. Krynek Źródło:PAP / Artur Reszko
Pod polską granicą koczuje grupa imigrantów. Z najnowszego sondażu wynika jednoznacznie – większość Polaków nie chce, by ich wpuszczono.

Od ponad 20 dni grupa migrantów koczuje w pobliżu granicy polsko-białoruskiej na wysokości miejscowości Usnarz Górny (woj. podlaskie). Według Straży Granicznej grupa liczy 24 osoby, które znajdują się po białoruskiej stronie granicy. Zgodnie z zapowiedzią szefa MON Mariusza Błaszczaka, wojsko rozpoczęło budowę wysokiego na 2,5 m płotu wzdłuż granicy z Białorusią.

Wokół imigrantów narasta spór w kraju. Znaczna część opozycji domaga się przyjęcia grupy cudzoziemców, rządzący odpowiadają, że Polska musi bronić nienaruszalności swoich granic i nie może ulegać Łukaszence.

Polacy przeciwni

Co jednak o sprawie myślą sami obywatele Polski? W najnowszym sondażu firmy Social Changes zapytano respondentów, czy są zwolennikami przyjęcia migrantów do Polski. "Czy według Pani/Pana Polska powinna przyjmować imigrantów, którzy docierają na granicę z Białorusią z Azji?" – brzmiało pytanie z sondażu portalu wpolityce.pl.

55 proc. ankietowanych jest przeciwna przyjmowaniu cudzoziemców; 30 proc. mówi „zdecydowanie nie”, podczas gdy 25 proc. odpowiedziało „raczej nie”.

Za przyjęciem migrantówjest 26 proc. badanych. Jedynie 8 proc. udzieliło odpowiedzi „zdecydowanie tak”, a 18 proc. "raczej tak".

19 proc. respondentów nie ma zdania w tej sprawie. Najwięcej zwolenników przyjmowania cudzoziemców jest w elektoracie PO (56 proc. za), a najwięcej przeciwników w elektoracie PiS (81 proc.).

Reakcje UE, NATO oraz ETPC

Komisja Europejska sprzeciwia się nielegalnej imigracji na teren państw członkowskich Unii Europejskiej oraz podżegania do niej ze strony państw trzecich. „Ten obszar między granicami Polski i Białorusi to nie jest kwestia migracji, tylko część agresji Łukaszenki na Polskę, Litwę i Łotwę, w celu destabilizacji UE” – oceniła Ylva Johansson, komisarz UE. do spraw wewnętrznych.

Komisja Europejska przychylnie odniosła się do pomysłu budowy płotu na granicy z Białorusią.

W środę Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) w Strasburgu przychylił się do wniosku o zastosowanie środków tymczasowych w sprawie ludzi koczujących w okolicy Usnarza Górnego, ale nie nakazał Polsce otworzenia dla nich granic. Wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk zwrócił uwagę w TVP Info, że w wyroku ETPC napisano, iż kwestia przekraczania granicy leży w kompetencji państw członkowskich.

Z kolei NATO jest gotowe wspierać swoich sojuszników i "utrzymywać bezpieczeństwo w regionie". Przedstawiciele Paktu potępili również działania reżimu Aleksandra Łukaszenki.

"Wykorzystywanie migrantów przez reżim Łukaszenki jako taktyki hybrydowej jest niedopuszczalne" – czytamy w oświadczeniu.

W dokumencie przypomniano, że na wniosek rządu Litwy, Jens Stoltenberg omówił sytuację na granicy z Białorusią z rządami państw sojuszniczych. Z kolei 25 sierpnia, na prośbę rządu Litwy, do tego państwa został wysłany zespół ekspertów do zwalczania zagrożenia hybrydowego.

W oświadczeniu wspomniano, ze na podobną pomoc może liczyć również Polska.

Czytaj też:
Pogarsza się sytuacja na granicy. Zatrzymano kilkadziesiąt osób
Czytaj też:
Biedroń: Polski rząd odwala szopkę

Źródło: wPolityce.pl
Czytaj także