Sondaż: Czy Polsce bez względu na wszystko należy wypłacić pieniądze na KPO?

Sondaż: Czy Polsce bez względu na wszystko należy wypłacić pieniądze na KPO?

Dodano: 
Szefowa KE Ursula von der Leyen i premier Mateusz Morawiecki
Szefowa KE Ursula von der Leyen i premier Mateusz MorawieckiŹródło:OLIVIER HOSLET / POOL
Niemal połowa Polaków jest zdania, że środki z Funduszu Odbudowy powinny zostać Polsce wypłacone bez względu na zastrzeżenia Komisji Europejskiej co do stanu praworządności w Polsce.

Pracownia SW Research na zlecenie rp.pl zbadała, czy zadaniem Polaków należy wypłacić Polsce środki na Krajowy Plan Odbudowy, niezależnie od tego, jak Komisja Europejska ocenia stan praworządności w Polsce.

44,5 proc. badanych stwierdziła, że pieniądze powinny trafić do Polski.

Przeciwnego zdania było 29,7 proc. uczestników badania.

25,8 proc. respondentów nie miało zdania w tej sprawie.

Prezes agencji SW Research Przemysław Wesołowski skomentował wyniki sondażu na portalu rp.pl.

Za wypłaceniem Polsce środków z Funduszu Odbudowy częściej są mężczyźni (47 proc.), osoby w wieku 35-39 lat (47 proc.) oraz badani z wykształceniem zasadniczym zawodowym (55 proc.). Tego zdania są też częściej ankietowani o dochodzie 2001-3000 zł netto (51 proc.) oraz mieszkańcy miast od 20 do 99 tys. osób (50 proc.) poinformował.

Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 19.10-20.10.2021 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia. Próba została dobrana w sposób losowo-kwotowy. Struktura próby została skorygowana przy użyciu wagi analitycznej tak, by odpowiadała strukturze Polaków powyżej 18. roku życia pod względem kluczowych cech związanych z przedmiotem badania. Przy konstrukcji wagi uwzględniono zmienne społeczno-demograficzne.

Polska podejmie kroki przeciwko Komisji?

W piątek wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk odniósł się do zamrożenia przez Komisję Europejską polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Dokument jest podstawą do wypłaty środków z unijnego Funduszu Odbudowy, stworzonego do zniwelowania negatywnych skutków pandemii koronawirusa.

Jego zdaniem Polska, prędzej czy później, otrzyma środki z FO. Natomiast dalsze przetrzymywanie KPO przez KE bez podania merytorycznych powodów takiego działania może spowodować ostrą reakcję ze strony Polski.

– Jeżeli proces zatwierdzania KPO przez KE będzie się przedłużał, to będziemy mieli podręcznikowy przykład bezczynności KE, gdy zgodnie z prawem działanie powinno nastąpić, w konsekwencji będzie to podstawa dla Polski do złożenia skargi do Sądu UE, to pierwszy etap postępowania – stwierdzi polityk PiS.

– Żadnych przyczyn formalny wstrzymania KPO nie ma, KE zresztą tego nie ukrywa, nie ma też takich możliwości. Nie ma wątpliwości co do treści, zapisów, funkcjonowania przyszłego KPO, więc przyczyny mają charakter ściśle pozaprawny, a jako takie pozwalają na złożenie skargi – dodał Wawrzyk.

Czytaj też:
Kowalski sprawdza, czy Polska może wycofać się z ratyfikacji FO
Czytaj też:
Wawrzyk: To potwierdza to, o czym w PE mówił premier
Czytaj też:
Buda: Sprawa przycichnie, wszyscy zajmą się poważnymi kwestiami i KE uruchomi środki

Źródło: rp.pl, DoRzeczy.pl
Czytaj także