Brak efektu mobilizacji? Sondaż: Pomysł referendum mocno dzieli Polaków

Brak efektu mobilizacji? Sondaż: Pomysł referendum mocno dzieli Polaków

Dodano: 
Głosowanie, zdjęcie ilustracyjne
Głosowanie, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Marcin Bielecki
Z najnowszego sondażu wynika, że Polacy deklarujący udział w wyborach są wyraźnie podzieleni w kwestii referendum.

Według sondażu IBRiS, przeprowadzonego na zlecenie "Rzeczpospolitej" i RMF FM, opinie na temat udziału w zaplanowanym na dzień wyborów referendum są podzielone. 47,4 proc. badanych wskazało opcję: "wezmę udział tylko w głosowaniu w wyborach do Sejmu i Senatu". 46,6 proc. ankietowanych zapowiedziało, że weźmie udział "w głosowaniu w wyborach do Sejmu i Senatu oraz w referendum".

Odpowiedzi udzielały osoby zamierzające głosować 15 października, przy przewidywanej frekwencji 57,1 proc.

– Widać, że pytania referendalne są tendencyjne, jeśli połowa wyborców nie chce brać udziału w tym głosowaniu. To antyprzykład demokracji bezpośredniej. Pytania powinny być takie, żeby ludziom chciało się na nie odpowiadać, by dotyczyły rzeczy ważnych – uważa prof. Jarosław Flis, socjolog z UJ. Według eksperta rzucono na szalę "poczucie obywatelskości, a wyborcy to rozpoznają". Dlatego nie udała się mobilizacja elektoratu, bo wyborców PiS nie przybywa, ani też "omamienie opozycji".

Wkrótce referendum

17 sierpnia Sejm przyjął uchwałę o zarządzeniu referendum na 15 października, czyli w dniu wyborów parlamentarnych. Za przyjęciem uchwały głosowało 234 posłów, 210 było przeciw, a siedmiu wstrzymało się od głosu. W referendum padną cztery pytania:

  1. Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?
  2. Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?
  3. Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?
  4. Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?
    Czytaj też:
    Premier: Polska nie pozwoli, żeby zalało nas ukraińskie zboże


Źródło: rp.pl
Czytaj także