Choć, jak twierdzą politycy ugrupowania, Szymon Hołownia i premier Tusk mieli uzgodnić nominację ustnie, przedstawiciele KO nie potwierdzają takich ustaleń, podkreślając, że decyzje kadrowe należą wyłącznie do premiera.
Podzielone zdania Polaków
Zgodnie z umową koalicyjną z 10 listopada 2023 r. Polska 2050 nie ma zagwarantowanej funkcji wicepremiera, mimo że po pierwszej połowie kadencji oddała fotel marszałka Sejmu, który przez dwa lata zajmował Hołownia. Rząd Tuska ma obecnie trzech wicepremierów: Radosława Sikorskiego (KO), Władysława Kosiniaka-Kamysza (PSL) i Krzysztofa Gawkowskiego (Lewica). Polska 2050 rekomenduje na to stanowisko minister funduszy i polityki regionalnej Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz.
W sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej" zapytano uczestników, czy Polska 2050 powinna otrzymać funkcję wicepremiera 23,6 proc. badanych popiera taki ruch, 35,5 proc. jest przeciw a 40,8 proc. nie ma zdania. Jak zaznacza Wiktor Maruszczak z SW Research, większy sceptycyzm wykazują kobiety (37 proc.) oraz osoby z podstawowym wykształceniem (51 proc.). Przeciwne są także osoby z dochodami 5001–7000 zł netto oraz mieszkańcy największych miast (42 proc.).
Hołownia: Ta nominacja zostanie dokonana
Wicemarszałek Sejmu Szymon Hołownia zapewnił z kolei kilka dni temu, że nominacja jego ugrupowania na stanowisko wicepremiera jest przesądzona i pozostaje jedynie kwestią czasu. – Premier zadeklarował, że w czasie, w którym wspólnie ustalimy, ta nominacja zostanie dokonana i spodziewam się, że tak będzie – powiedział Hołownia. Podkreślił, że rozmowy odbyły się, a obie strony są poważnymi partnerami. – Nie będę stał premierowi nad głową i krzyczał: już, już teraz – dodał. Hołownia poinformował również, że partia czeka na dokończenie rekonstrukcji rządu na poziomie wiceministrów.
13 listopada Hołownia złożył rezygnację ze stanowiska marszałka Sejmu, a jego następcą – zgodnie z umową koalicyjną – został Włodzimierz Czarzasty. Już na początku października Hołownia podkreślał, że jego odejście z funkcji marszałka wiąże się z koniecznością zachowania równowagi w koalicji poprzez nominację Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz na wicepremiera. Argumentował, że skoro Lewica ma i marszałka, i wicepremiera, Polska 2050 nie może pozostać "z samymi ministrami i jednym wicemarszałkiem".
Czytaj też:
"Reset w Polsce 2050". Kobosko przyznaje, że potrzeba zmianCzytaj też:
Pełczyńska-Nałęcz ogłosiła decyzję. Petru: Na to czekałem
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
