Europarlament chce pozwać Komisję Europejską. W tle sprawa Polski

Europarlament chce pozwać Komisję Europejską. W tle sprawa Polski

Dodano: 
Parlament Europejski
Parlament Europejski Źródło:PAP / PATRICK SEEGER
Europosłowie chcą pozwać Komisję Europejską za bierność ws. praworządności. Dają jej czas do 1 czerwca.

W przyszłym tygodniu Parlament Europejski ma przyjąć rezolucję. W jej treści mają znaleźć się zapisy dotyczące bierności Komisji Europejskiej ws. praworządności. PE grozi, że pozwie KE do Trybunału Sprawiedliwości, jeżeli KE nie udowodni, że stosuje mechanizm warunkowości, który pozwala zawieszać unijne wypłaty. O sprawie informuje korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon.

"To oznacza, że mechanizm ‘pieniądze za praworządność’ może być stosowany wcześniej, niż chciały tego Polska i - zwłaszcza - Węgry, które liczyły, że nastąpi to dopiero za dwa lata" – przekazał w rozmowie z dziennikarką anonimowy rozmówca z PE.

Presja na KE

Informator RMF FM podkreśla, że Parlament Europejski wywiera na Komisji dużą presję. Eurodeputowani domagają się by Komisja nie ulegała wpływom państw i pozostała niezależna. Politycy ostrzegają KE, by ta nie przyjmowała wytycznych od rządów narodowych.

Wszystko sprowadza się do grudniowego szczytu Unii, na którym zobowiązano KE, by ta wstrzymała się ze stosowaniem mechanizmu pozwalającego blokować wypłaty unijnych funduszy, aż do momentu, gdy głos w srawie zabierze Trybunał Sprawiedliwości UE.

"Pieniądze za praworządność"

Eurodeputowani nie życzą sobie jednak dalszych opóźnień i domagają się realnych działań. Grożąc pozwem politycy powołują się na art. 265 Traktatu UE.

"Jeżeli Komisja nie wypełni swoich zobowiązań wynikających z niniejszego rozporządzenia i nie przekaże Parlamentowi informacji, o których mowa powyżej, do dnia 1 czerwca 2021 roku, Parlament uzna to za bezczynność, a następnie podejmie przeciwko Komisji działania na mocy art. 265 TFUE" – napisali europosłowie.

Rozmówca RMF FM uważa, że cała sprawa ma bardziej polityczny niż prawny wymiar.

Polska i Węgry zaskarżyły mechanizm "pieniądze za praworządność" do TSUE, ale w rezolucji zaznaczono, że "skargi wniesione do Trybunału Sprawiedliwości nie mają skutku zawieszającego", a to oznacza, że wstrzymanie wypłat funduszy może nastąpić nawet przed wyrokiem.

Czytaj też:
Romanowski: Bronimy Polski przed pozbawieniem jej suwerenności
Czytaj też:
Rzecznik TSUE poparł polskie stanowisko w sprawie gazociągu OPAL

Źródło: RMF 24
Czytaj także