Ze statystyk zebranych przez tygodnik wynika, że najbardziej dotkniętym pandemią COVID-19 regionem w Europie jest Vaesternorrland na północy Szwecji, gdzie odnotowano 654 przypadki zachorowań na 100 tys. mieszkańców.
Najgorsza sytuacja jest w mieście Oernskoeldsvik, gdzie rejestruje się połowę wszystkich zakażeń koronawirusem, choć mieszka tam nieco ponad 20 proc. populacji regionu. Lokalne władze zdecydowały o zamknięciu szkół i wprowadzeniu nauczania zdalnego, a także chcą wprowadzać kary za złamanie restrykcji.
Na drugim miejscu jest region Oestergoetland w środkowej Szwecji (526 przypadków na 100 tys.), a na trzecim Kalmar na południu kraju (510).
Tylko dwa regiony spoza Szwecji
Wśród 15 regionów w Europie o najgorszych wskaźnikach jedynie dwa nie są położone w Szwecji. To obejmujący Paryż francuski region Île-de-France (szóste miejsce, 470 zakażeń Covid-19 na 100 tys.) oraz Województwo Śląskie (14. pozycja, 364).
Pytany we wtorek na konferencji prasowej o trudną sytuację w szwedzkich regionach główny epidemiolog kraju Anders Tegnell, przyznał, że "sytuacja jest poważna". "Trudno porównywać dane z niewielkich regionów z dużymi oraz z państwami, ale można powiedzieć, że rozwój epidemii w Szwecji jest +opóźniony+ w porównaniu z innymi krajami" - stwierdził.
Z zaprezentowanych przez Tegnella statystyk wynika, że w ubiegłym tygodniu po raz pierwszy od miesiąca o 10-12 proc. spadła w Szwecji liczba zarejestrowanych przypadków COVID-19. "To oczywiście pozytywny kierunek. Za wcześnie jednak mówić, czy to stały trend" - podkreślił epidemiolog.
W Szwecji od piątku potwierdzono 14 911 przypadków koronawirusa; dane nie są podawane w weekend oraz w poniedziałek. Od tego czasu na COVID-19 zmarło 45 osób, łączna liczba ofiar śmiertelnych to 13 968.
Nieznacznie poprawiła się sytuacja na oddziałach intensywnej terapii. Obecnie przebywa na nich 390 pacjentów, o ośmiu mniej niż w piątek.
W ubiegłym tygodniu rząd Szwecji przedłużył obowiązujące w tym kraju restrykcje epidemiczne do 17 maja. Wśród nich m.in. limit zgromadzeń publicznych do 8 osób, zakaz serwowania alkoholu w lokalach gastronomicznych po godz. 20. W sklepach przebywać może jednocześnie jedynie ograniczona liczba osób.
"The Economist" oparł swój ranking regionów na danych Eurostatu oraz amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa.