Według relacji ministra dostępnej na jego profilu na Facebooku, pochodzący z Odessy Ihor Hołod, który pracował w restauracji Rizzi w Baden-Baden, został zwolniony za nagranie wideo, w którym zwrócił się do Rosjan w związku z wojną na Ukrainie.
Jak przekazał Kułeba, kierownictwu lokalu, zorientowanego na rosyjskojęzyczną ludność miasta, "nie spodobała się prawda o tysiącach zabitych ukraińskich cywilów, ponad stu zabitych dzieciach, dziesiątkach zniszczonych miast w wyniku ataku wojsk rosyjskich".
"Jesteście tacy sami"
"Mój sygnał do wszystkich Putinfersteerów - zwolenników Putina w Niemczech i innych krajach: jesteście tacy sami jak piloci rosyjskich samolotów zabijających ukraińskich cywilów" – napisał Kułeba w mediach społecznościowych, dodając, że "nawet najskuteczniejsze niemieckie detergenty nie zmyją krwi niewinnie zamordowanych".
"Za waszą cichą zgodą lub otwartym wsparciem przez dwadzieścia siedem dni ukraińskie dzieci chowają się w piwnicach przed rosyjskimi bombami. 117 dzieci zostało już zabitych, a 155 rannych. Dorośli nie mogą pochować swoich bliskich z powodu ostrzału artylerii. Wy też ponosicie odpowiedzialność za wojenne zbrojnie rosyjskiej armii w Mariupolu, Charkowie, Sumach, Wołnowasze, Chersoniu i innych zakątkach Ukrainy" – stwierdził Kułeba.
Dodał, że zwolniony z pracy mężczyzna otrzymał niezbędną pomoc od ukraińskich służb konsularnych na miejscu. "Państwo ukraińskie nie pozwoli nikomu krzywdzić swoich obywateli. Ani na Ukrainie, ani za granicą" – zapowiedział Kułeba. Podkreślił, że MSZ Ukrainy "ostro odpowie na przypadki braku szacunku".
Czytaj też:
Rzecznik Kremla ostrzega Zachód. Mówi o użyciu broni jądrowejCzytaj też:
Prof. Legucka: Większość Rosjan popiera inwazję na Ukrainę. Putin umacnia swoją pozycję