Rosja może wycofać uznanie niepodległości trzech swoich sąsiadów

Rosja może wycofać uznanie niepodległości trzech swoich sąsiadów

Dodano: 
Prezydent Rosji Władimir Putin i przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin
Prezydent Rosji Władimir Putin i przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław WołodinŹródło:Wikimedia Commons
W przyszłości Rosja może wycofać uznanie niepodległości państw bałtyckich i Ukrainy – zapowiedział deputowany Dumy Państwowej FR Jewgienij Fiodorow.

Wcześniej polityk skierował do rosyjskiego parlamentu projekt ustawy o uchyleniu uchwały Rady Państwa ZSRR w sprawie uznania niepodległości Litwy. W uzasadnieniu do dokumentu stwierdzono, że decyzja zapadła niezgodna z prawem, ponieważ została przyjęta przez niekonstytucyjny organ z naruszeniem wymogów kilku artykułów radzieckiej konstytucji.

– Litwa jest bardziej niebezpieczna dla Rosji w sytuacji związanej z obwodem kaliningradzkim oraz w konfrontacji z NATO i Stanami Zjednoczonymi. Dlatego Litwa jest teraz ważniejsza, ale to nie znaczy, że na tym poprzestaniemy – powiedział Fiodorow, cytowany we wtorek przez agencję RIA Novosti.

"Ukraina nielegalnie opuściła ZSRR"

Jak przekonywał, jest wiele argumentów przemawiających za tym, że "Litwa powinna być na pierwszym miejscu na tej liście". – A po wypracowaniu mechanizmu opracujemy go na innych terytoriach NATO. I nie tylko. Na przykład Ukraina nielegalnie opuściła ZSRR – stwierdził deputowany.

Tłumaczył, że celem tych działań jest "eliminacja zagrożeń, jakie stwarzają te kraje postsowieckie". – Uznanie niepodległości prowadzących pokojową politykę byłych republik sowieckich nie zostanie zrewidowane – powiedział Fiodorow.

Prezydent Litwy: Jeśli Ukraina upadnie, my będziemy następni

Na początku marca, tuż po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, prezydent Litwy Gitanas Nauseda ostrzegł, że żaden kraj w Europie "nie może czuć się bezpieczny".

Zapytany, czy obawia się, że Putin może zaatakować państwa bałtyckie, odpowiedział, że "Ukraina jest celem numer jeden, ale jeśli jej nie wesprzemy, jeśli Ukraina upadnie, to bądźcie pewni, że będziemy następni, że Rosja stanie u naszych drzwi".

Dopytywany o poparcie Litwy dla członkostwa Ukrainy w UE, Nauseda powiedział, że Unia ma "moralny obowiązek" włączenia Kijowa do bloku.

Czytaj też:
Premier Costa: Debata o wejściu Ukrainy do UE może podzielić Unię
Czytaj też:
"Niemcy muszą zdecydować". Zełenski oskarża Scholza

Źródło: RIA Novosti / CNN
Czytaj także