"Całą Ukrainę należy wyzwolić". Kreml ma nowy plan inwazji?

"Całą Ukrainę należy wyzwolić". Kreml ma nowy plan inwazji?

Dodano: 
Prezydent Rosji Władimir Putin, szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow i rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow
Prezydent Rosji Władimir Putin, szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow i rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow Źródło: Wikimedia Commons
Kreml popiera stanowisko, że całą Ukrainę należy "wyzwolić od neonazizmu" – oświadczył Dmitrij Pieskow, rzecznik Władimira Putina.

Denis Puszylin, przywódca samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, powiedział, że 28 lipca przypada 78. rocznica wyzwolenia Brześcia przez wojska sowieckie, nazywając miasto "przykładem odwagi i oporu rosyjskiego żołnierza".

Według Puszylina "dziś nadszedł czas, aby ponownie wyzwolić rosyjskie miasta założone przez Rosjan: Kijów, Czernihów, Połtawę, Odessę, Dniepropietrowsk, Charków, Zaporoże i Łuck".

Pieskow przedstawił stanowisko Kremla

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poproszony przez rosyjskich dziennikarzy o komentarz do słów przywódcy DRL, stwierdził, że Moskwa "popiera stanowisko, że generalnie konieczne jest uwolnienie całej Ukrainy od różnych przejawów nastrojów neonazistowskich".

– I konieczne jest podjęcie działań, które de facto są podejmowane w ramach specjalnej operacji wojskowej, w celu ochrony ludności Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej – oświadczył Pieskow, cytowany w czwartek przez agencję TASS.

Inwazja na Ukrainę. Dla Rosji to "specjalna operacja wojskowa"

"Specjalną operacją wojskową" rosyjskie władze nazywają inwazję na Ukrainę, która trwa od 24 lutego i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej.

Moskwa domaga się od Kijowa "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy oraz uznania Krymu za rosyjski. Za informowanie o sytuacji na froncie nie tak, jak życzy sobie Kreml (np. podawanie prawdy o zabitych żołnierzach rosyjskich), grozi nawet do 15 lat więzienia.

24 lipca minęło pięć miesięcy od rozpoczęcia inwazji. Ani z Kremla, ani z Kijowa nie płyną sygnały świadczące o tym, żeby konflikt miał się szybko zakończyć. Nie spodziewają się tego również wojskowi analitycy.

Według danych ukraińskiego Sztabu Generalnego, od początku inwazji Rosjanie stracili ponad 40 tys. żołnierzy. Danych tych nie sposób zweryfikować – strona rosyjska od miesięcy nie podaje informacji o stratach poniesionych w czasie walk na Ukrainie.

Czytaj też:
"Sytuacja przechyla się na korzyść Ukrainy". Amerykański generał podał powód

Źródło: TASS / Ukrinform / Reuters
Czytaj także