Ambasador USA Mark Brzezinski "zaproszony" do MSZ

Ambasador USA Mark Brzezinski "zaproszony" do MSZ

Dodano: 
Mark Brzezinski, ambasador USA w Polsce
Mark Brzezinski, ambasador USA w Polsce Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Mark Brzezinski został "zaproszony" do MSZ. Sytuacja ma prawdopodobnie związek z atakiem stacji TVN na papieża Jana Pawła II.

W ostatnim czasie lewicowo-liberalne media przypuściły kolejny już atak na św. Jana Pawła II. Papież jest oskarżany o to, że zarówno jako Ojciec Święty, jak i jeszcze jako metropolita krakowski miał rzekomo tuszować sprawy molestowania nieletnich w Kościele i być pobłażliwym wobec pedofilów w sutannach.

Taki zarzut pod adresem Jana Pawła II postawił, w wyemitowanym na antenie TVN24 reportażu "Franciszkańska 3", dziennikarz Marcin Gutowski.

Ambasador USA "zaproszony" do MSZ

Kilka dni po emisji reportażu w TVN24, do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych wezwano ambasadora USA Marka Brzezinskiego. Jak podał resort, "w związku z działaniami jednej ze stacji telewizyjnych, będącej inwestorem na polskim rynku, MSZ zaprosiło ambasadora Stanów Zjednoczonych".

Przypomnijmy, że stacją telewizyjną z amerykańskim kapitałem w Polsce jest właśnie TVN.

"MSZ uznaje, że potencjalne skutki tych działań są tożsame z celami wojny hybrydowej mającej na celu doprowadzenie do podziałów i napięć w polskim społeczeństwie" – czytamy w komunikacie resortu spraw zagranicznych.

"W związku z tym, MSZ zaprosiło Ambasadora Stanów Zjednoczonych, aby poinformować o zaistniałej sytuacji i jej konsekwencjach w postaci osłabienia zdolności Rzeczypospolitej Polskiej do odstraszania potencjalnego przeciwnika i odporności na zagrożenia" – podano dalej.

Serwis Wirtualna Polska skontaktował się z rzecznikiem MSZ Łukaszem Jasiną, aby potwierdzić, że "zaproszenie ambasadora USA" związane jest właśnie z reportażem "Franciszkańska 3" czy związane jest z inną działalnością stacji. – Z ogólną działalnością tej stacji – stwierdził w odpowiedzi przedstawiciel resortu.

Rzecznik nie chciał jednak wypowiadać się szerzej na ten temat i zapewnił, że resort opublikuje więcej informacji, jeśli uzna to za stosowne.

Czytaj też:
"Naprawdę jest z czego się cieszyć!". Tusk publikuje zdjęcie z Bidenem
Czytaj też:
"Bye guys". Kulisy wyścigu opozycji o zdjęcie z Bidenem

Źródło: Ministerstwo Spraw Zagranicznych / Twitter/Wirtualna Polska
Czytaj także