Zakończenie wojny na Ukrainie. Zełenski chce rozmawiać z Trumpem

Zakończenie wojny na Ukrainie. Zełenski chce rozmawiać z Trumpem

Dodano: 
Donald Trump, były prezydent USA
Donald Trump, były prezydent USA Źródło: PAP/EPA / Jim Lo Scalzo
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził gotowość omówienia z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem planu zakończenia wojny z Rosją.

– Porozmawiajmy z nim i dajmy mu możliwość pokazania, jakie są etapy jego przepisu na pokój. Jestem gotowy. Oczywiście, jeśli ma konkretny plan pokojowy, może się nim ze mną podzieli – powiedział Zełenski w wywiadzie dla telewizji Fox News.

Jednocześnie z góry zaznaczył, że nie uzna za plan pokojowy inicjatyw wzywających Kijów do oddania Rosji Krymu i innych zaanektowanych regionów Ukrainy.

Zełenski szuka kontaktu z Trumpem

Kancelaria prezydenta Ukrainy rozpoczęła starania o bezpośrednie rozmowy Zełenskiego z Trumpem po tym, jak Partia Republikańska, do której należy były prezydent USA, skutecznie zablokowała pomoc finansową i wojskową dla Ukrainy.

W połowie listopada delegacja ukraińska przybyła do Waszyngtonu, aby m.in. nawiązać kontakty z Trumpem i negocjować zgodę na pomoc w Izbie Reprezentantów USA. Pentagon podkreśla, że bez decyzji Kongresu dalsze wsparcie wojskowe dla Kijowa nie będzie możliwe.

Trump, który planuje kandydować na prezydenta w 2024 r., niejednokrotnie powtarzał, że gdyby dziś był na miejscu Joe Bidena, wynegocjowałby zakończenie wojny na Ukrainie w ciągu 24 godzin. Jednocześnie nie wykluczył, że Ukraina będzie musiała oddać część swojego terytorium w zamian za pokój.

Zełenski nie zgodził się z tym i zaprosił Trumpa, aby przyjechał na Ukrainę i zobaczył z bliska, jak wygląda tocząca się wojna. – Jeśli uda mu się tu dotrzeć, zajmie mi 24 minuty, aby wyjaśnić Trumpowi, że nie poradzi sobie z tą wojną. Nie da się zaprowadzić pokoju ze względu na Putina – stwierdził ukraiński prezydent.

Trump odpowiedział, że ma duży szacunek do Zełenskiego i jednocześnie odmówił złożenia wizyty w Kijowie, wyjaśniając, że nie chce stwarzać "konfliktu interesów", ponieważ z władzami Ukrainy współpracuje administracja Bidena.

Inwazja na Ukrainę

Atakując Ukrainę, Władimir Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i ściągnął na Rosję bezprecedensowe sankcje ze strony Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej i innych państw zachodnich.

Na przełomie września i października ub.r. Rosja ogłosiła aneksję czterech ukraińskich obwodów – donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego. Wcześniej pod lufami rosyjskich karabinów zorganizowano tam pseudoreferenda, których wyniki zostały z góry ustalone w Moskwie.

Dla Rosji wojna to "specjalna operacja wojskowa"

Rosja nie nazywa swoich działań przeciwko Ukrainie wojną, lecz "specjalną operacją wojskową" i domaga się od Kijowa "demilitaryzacji i denazyfikacji" kraju, a także uznania zaanektowanego w 2014 r. Krymu za rosyjski.

Po nieudanej próbie zdobycia Kijowa na początku wojny, siły rosyjskie skoncentrowały się na przejęciu pełnej kontroli nad obwodami ługańskim i donieckim, które razem tworzą region nazywany Donbasem. Jego część była już kontrolowana przez wspieranych przez Moskwę separatystów, zanim Putin rozkazał swoim oddziałom zaatakować całą Ukrainę.

Rosyjska inwazja to kolejny etap konfliktu trwającego od 2014 r. Wojnę poprzedziła rewolucja na Majdanie oraz tzw. kryzys krymski, który doprowadził do aneksji półwyspu przez Rosję.

Czytaj też:
Operacja "Majdan 3". Rosja szykuje zamach stanu na Ukrainie?

Opracował: Damian Cygan
Źródło: Fox News / Moscow Times / Reuters
Czytaj także