Według informacji przekazanych przez oficera Sił Zbrojnych Ukrainy, którego cytuje "Bild", obecnie głównym celem armii ukraińskiej jest zabicie jak największej liczby rosyjskich żołnierzy i zniszczenie ich sprzętu, przy zachowaniu minimalnych strat własnych.
– Jeśli stosunek strat będzie wynosił 10 do 1 na naszą korzyść, będziemy kontynuować ofensywę, jeśli 1 do 1, wycofamy się – powiedział ukraiński oficer.
Inny żołnierz Sił Zbrojnych Ukrainy, na którego powołuje się niemiecka prasa, potwierdził, że obecnym priorytetem armii jest zadać Rosjanom maksymalne straty. – Najważniejsze, żeby większość Ukraińców pozostała przy życiu, reszta nie ma znaczenia – podkreślił.
Armia Ukrainy zmienia główny cel. "Wygląda jak kontrolowany odwrót"
Emerytowany oficer armii zachodniej, komentując na łamach "Bilda" zmianę priorytetów sił ukraińskich, ocenił, że wygląda to "w zasadzie jak kontrolowany, bojowy odwrót".
Podkreślił, że strategia ta polega na budowie pól minowych, na których armia ukraińska będzie próbowała wyrządzić maksymalne szkody rosyjskiemu wojsku. Następnie jednostki ukraińskie cofną się, umożliwiając siłom rosyjskim wejście na kolejne przygotowane pola minowe.
Doradca wojskowy oceniający tę strategię wyraził opinię, że opiera się ona na "nadziei na osiągnięcie punktu kulminacyjnego, w którym rosyjska ofensywa załamie się".
Według niego odzyskanie przez Siły Zbrojne Ukrainy terytoriów okupowanych znów stanie się priorytetem tylko w przypadku znacznych strat sił rosyjskich lub jeśli na polu bitwy pojawi się "broń zmieniająca zasady gry", taka jak rakiety manewrujące typu ATACMS czy Taurus, a także myśliwce F-16 albo JAS 39 Gripen.
Inwazja Rosji na Ukrainę trwa od 24 lutego 2022 r. i przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej i upadku hitlerowskich Niemiec.
Czytaj też:
Rosja zamierza podbić kolejne terytoria do 2026 roku. Niemiecka prasa alarmuje