USA: Prokurator generalny chce szybkiego procesu ws. Trumpa

USA: Prokurator generalny chce szybkiego procesu ws. Trumpa

Dodano: 
Były prezydent USA Donald Trump
Były prezydent USA Donald Trump Źródło:PAP/EPA / JIM LO SCALZO
Prokurator generalny Merrick Garland uważa, że powinien odbyć się "szybki proces" przeciwko Donaldowi Trumpowi. Powód? Zbliżające się wybory.

Merrick Garland powiedział CNN, że zgadza się ze stwierdzeniem specjalnego prokuratora Jacka Smitha, iż "interes publiczny wymaga szybkiego procesu".

Przypomnijmy, że w grudniu Sąd Najwyższy USA odrzucił wniosek Smitha, by w trybie przyspieszonym rozstrzygnął, czy Donald Trump może być sądzony w sprawie swoich działań zmierzających do pozostania przy władzy w 2020 r. W związku z tym, sprawą najpierw zajął się sąd apelacyjny, co w efekcie może opóźnić planowany na marzec 2024 roku proces Donalda Trumpa.

– Decyzja leży teraz w rękach sędziego pierwszej instancji, który określi termin rozprawy – powiedział Garland. Prokurator zaprzecza, jakoby działania te stanowiły ingerencję w proces wyborczy.

– Sprawy zostały wniesione w zeszłym roku. Prokurator nalegał na szybkie procesy, z czym się zgadzam. I jest to teraz w rękach wymiaru sprawiedliwości, a nie w naszych – powiedział Merrick Garland. – Specjalni prokuratorzy kierowali się faktami i prawem. Wnosili sprawy, kiedy uważali, że są gotowe – zaznaczył prokurator generalny USA.

Zapytany o to, czy Departament Sprawiedliwości nie oskarża Trumpa z powodów politycznych, Garland odpowiedział: – Oczywiście, że mnie to niepokoi.

– Musimy pokazać czynami, które podejmujemy, że postępujemy zgodnie z prawem i faktami – zastrzegł jednocześnie.

Sprawa ta jest jednym z czterech procesów karnych, z którymi mierzy się Trump. Prokuratura postawiła mu w niej cztery zarzuty związane z jego dążeniem do unieważnienia przegranych przez niego wyborów prezydenckich.

Trump walczy o nominację

Tymczasem biznesmen chce ponownie ubiegać się o fotel prezydenta USA. Na razie walczy o nominację Partii Republikańskiej. W tym wyścigu rywalizację z Donaldem Trumpem usiłuje nawiązać już tylko dwóch kandydatów. To gubernator Florydy Ron DeSantis oraz była ambasador USA przy ONZ i była gubernator Karoliny Południowej Nikki Haley.

Szanse na to są nikłe, jednak w New Hampshire, gdzie odbędą się następne prawybory, Haley traci do Trumpa niewiele ponad 10 punktów procentowych.

Czytaj też:
Lisicki: Izrael używa USA na całego. Ziemkiewicz: Ogon kręci psem
Czytaj też:
Prawybory w Iowa. Zdecydowana wygrana Trumpa

Źródło: CNN
Czytaj także