W mijającym tygodniu Antonio Guterresa wystąpił u boku Władimira Putina na szczycie w rosyjskim mieście Kazań. Wezwał tam rosyjskiego przywódcę do uzgodnienia porozumienia pokojowego "zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych, prawem międzynarodowym i rezolucjami Zgromadzenia Ogólnego ONZ".
Zełenski zlekceważył szefa ONZ. Za uścisk dłoni inicjatora wojny
W ocenie cytowanego przez agencję AFP urzędnika ukraińskiej administracji, wizyta sekretarza generalnego ONZ w Kazaniu była policzkiem dla "zdrowego rozsądku i prawa międzynarodowego".
Władze Ukrainy, poza wyrażeniem oburzenia i dezaprobaty, postanowiły jednak pójść o krok dalej w swojej reakcji. Jak bowiem twierdzi BBC, w odwecie Wołodymyr Zełenski nie zgodził się na wizytę Antonio Guterresa na Ukrainie.
Szef ONZ chciał odwiedzić Kijów po udziale w szczycie BRICS. Informator stacji z kancelarii ukraińskiego prezydenta stwierdził, iż po tym jak Guterres uścisnął dłoń inicjatora wojny i spędził czas na terytorium kraju agresora, byłoby dziwnie gościć go na Ukrainie.
"Przyjął zaproszenie od zbrodniarza wojennego Putina"
Samo przyjęcie zaproszenia na szczyt państw BRICS spotkało się z ostrą krytyką Kijowa. "Sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych odrzucił zaproszenie Ukrainy na pierwszy Globalny Szczyt Pokojowy w Szwajcarii. Przyjął jednak zaproszenie do Kazania od zbrodniarza wojennego Putina. To zły wybór, który nie sprzyja sprawie pokoju. To tylko szkodzi reputacji ONZ" – skomentował we wpisie w mediach społecznościowych minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha.
BRICS to organizacja, która powstała w czerwcu 2006 r., za główne cele stawia sobie stworzenie nowego systemu walutowego, zwiększenie roli państw rozwijających się w światowych instytucjach walutowych oraz zreformowanie Organizacji Narodów Zjednoczonych.
W szczycie w rosyjskim Kazaniu wzięło dział ponad 20 przywódców, w tym m.in. Władimir Putin, Xi Jinping, premier Indii Narendra Modi oraz prezydent Iranu Masoud Pezeshkian.
Czytaj też:
Polska przekazała 25 mln euro do funduszu na odbudowę UkrainyCzytaj też:
"Chinom się to nie podoba". Pekin niezadowolony z ostatniego posunięcia PutinaCzytaj też:
Putin zapłaci każdemu żołnierzowi Korei Północnej. Tyle mają dostać