"Nie pokochali mnie". Trump o relacjach z Niemcami

"Nie pokochali mnie". Trump o relacjach z Niemcami

Dodano: 
Wspólna konferencja prasowa prezydenta Donalda Trumpa i kanclerz Angeli Merkel w Waszyngtonie
Wspólna konferencja prasowa prezydenta Donalda Trumpa i kanclerz Angeli Merkel w Waszyngtonie Źródło: PAP/EPA / fot. MICHAEL REYNOLDS
Nie pokochali mnie – tak o swoich relacjach z Niemcami mówi kandydat na prezydenta USA Donald Trump.

"Donald Trump ma przodków w niemieckim Kallstadt, ale jego stosunki z Niemcami są chłodne. Przekonują o tym przemówienia podczas obecnej kampanii wyborczej" – opisuje Deutsche Welle.

– Nie pokochali mnie, a ja mam tam korzenie – powiedział kandydat na prezydenta USA w Lititz w amerykańskim stanie Pensylwania. Przodkowie Trumpa od strony ojca pochodzą z Kallstadt w Nadrenii-Palatynacie.

Jednocześnie polityk wskazał, że Niemcy pokochali jego poprzednika w Białym Domu, demokratę Baracka Obamę – Wiecie dlaczego? Ponieważ zjedli nasz lunch – odparł republikański kandydat na stanowisko prezydenta USA, nawiązując do sukcesu Niemiec odniesionego jego zdaniem kosztem Stanów Zjednoczonych.

Donald Trump wspomniał także byłą kanclerz Niemiec, Angelę Merkel. – Nie pokochali mnie, bo powiedziałem: ty musisz zapłacić. Musisz zapłacić – powiedziałem Angeli. Angela, nie zapłaciłaś – mówił Trump w Pensylwanii. Prawdopodobnie chodziło o wydatki Niemiec na obronność w związku z zobowiązaniami w NATO. Donald Trump powiedział, że Angela Merkel odpowiedziała mu, że Niemcy zapłacą do 2035 r. – Mają nas za głupich – dodał kandydat Partii Republikańskiej.

Walka o Biały Dom

5 listopada w USA odbędą się wybory prezydenckie. Kandydatka Partii Demokratycznej, obecna wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Kamala Harris ma po swojej stronie większość celebrytów, a także wiele mediów. Z kolei Donald Trump otrzymał silne wsparcie właściciela Tesli, SpaceX i X Elona Muska. Co ciekawe, wpływowa gazeta "The Washington Post", po raz pierwszy od ponad 30 lat, zdecydowała, że nie udzieli oficjalnego poparcie żadnemu z kandydatów.

"New York Times" i Siena College opublikował ostatni ogólnokrajowy sondaż. Z badań wynika, że Kamala Harris i Donald Trump cieszą się takim samym poparciem, a walka będzie trwała do ostatniej chwili. Po uwzględnieniu innych kandydatów wyniki sondażu uległy niewielkiej zmianie – 46 proc. respondentów opowiedziało się za Kamalą Harris, podczas gdy 47 proc. wskazało na Donalda Trumpa. Jeszcze w październiku, podczas poprzednich badań, prowadziła Kamala Harris (49 proc. do 47 proc). Sondaż Siena College dla "NYT" został przeprowadzony w dniach 20-23 października wśród 2516 zarejestrowanych wyborców.

Czytaj też:
"Tusk ma osobiste relacje z Trumpem". Siemoniak: Spotykali się wiele razy
Czytaj też:
Błaszczak: Tusk powinien podać się do dymisji, jeśli wygra Trump

Źródło: Deutsche Welle / X
Czytaj także