Co najmniej 15 osób, w tym czworo dzieci, zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych w zmasowanym ataku rakiet i dronów na stolicę Ukrainy, do którego doszło w nocy ze środy na czwartek (28 sierpnia).
Ukraińskie wojsko poinformowało, że obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 563 z prawie 600 dronów i 26 z 31 rakiet wystrzelonych przez Rosję. W 13 miejscach drony i rakiety dosięgnęły celu.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził, że Rosja "wybiera rakiety balistyczne, a nie stół do negocjacji". Wezwał do reakcji międzynarodowej, zwłaszcza ze strony Chin i Węgier. Zaapelował też o nowe sankcje wobec Rosji.
Zmasowany atak na Kijów. Pieskow: Rosja nadal zainteresowana negocjacjami
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapytany, czy istnieje sprzeczność między ostatnim atakiem a deklarowaną chęcią Moskwy, aby poczynić postępy w rozmowach pokojowych, powiedział reporterom, że obie strony nadal atakują się wzajemnie.
– Specjalna operacja wojskowa trwa. Widać, że ataki na rosyjską infrastrukturę, często na rosyjską infrastrukturę cywilną, ze strony reżimu w Kijowie również trwają. Rosyjskie siły zbrojne także realizują swoje zadania – oświadczył.
Stwierdził, że Moskwa skutecznie atakuje infrastrukturę wojskową Ukrainy. – Jednocześnie Rosja jest nadal zainteresowana kontynuowaniem procesu negocjacyjnego, aby osiągnąć nasze cele środkami politycznymi i dyplomatycznymi – dodał.
Pieskow wielokrotnie powtarzał, że Rosja nie atakuje celowo ludności cywilnej, prowadząc swoje działania wyłącznie przeciwko obiektom wojskowym. Według strony ukraińskiej w ostatnich miesiącach podczas rosyjskich ataków na gęsto zaludnione obszary zginęły dziesiątki cywilów, a od początku wojny – tysiące.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało w czwartek o przeprowadzeniu ataku na ukraińskie obiekty wojskowo-przemysłowe i bazy lotnicze z wykorzystaniem hipersonicznych pocisków rakietowych Kindżał oraz dronów.
Ukraińcy celują w rosyjskie rafinerie
Ukraińskie wojsko przekazało, że użyło dronów do ataku na dwie rosyjskie rafinerie ropy naftowej. Agencja Reutera podkreśla, że to część trwającej kampanii Kijowa, mającej na celu uderzenie w najważniejszy sektor rosyjskiej gospodarki. Moskwa potwierdziła, że jedna z rafinerii została trafiona. Pożar ugaszono.
Zapytany o ataki na rafinerie rzecznik Kremla stwierdził, że krajowy rynek paliwowy jest w pełni zaopatrzony i sytuacja jest pod kontrolą.
Dopytywany o perspektywę zawieszenia broni w powietrzu między Rosją a Ukrainą, co prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka zasugerował jako potencjalną opcję, Pieskow odpowiedział, że nie osiągnięto jeszcze żadnego porozumienia w tej sprawie i że negocjacje powinny być prowadzone dyskretnie.
Czytaj też:
Ukraina zrezygnuje i odda Rosji Donbas? Jest tylko jedna możliwość
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
