Prezydent USA w ten sposób zareagował na chińską paradę wojskową, która odbyła się w Pekinie w związku z 80. rocznicą zakończenia II wojny światowej. Brali w niej udział Władimir Putin oraz Kim Dzong Un.
"Najważniejsze pytanie, na które należy odpowiedzieć, brzmi: czy prezydent Xi wspomni o ogromnym wsparciu i 'krwi', jaką USA ofiarowały Chinom, aby pomóc im w uzyskaniu wolności od bardzo nieprzyjaznego zagranicznego najeźdźcy" – napisał amerykański przywódca.
We wpisie zamieszczonym na portalu Truth Social stwierdził, że wielu Amerykanów zginęło "w chińskiej walce o zwycięstwo i chwałę". "Mam nadzieję, że zostaną oni należycie uhonorowani i zapamiętani za swoją odwagę i poświęcenie" – dodał.
"Niech prezydent Xi i naród chiński przeżyją wspaniały i niezapomniany dzień świętowania. Proszę przekazać moje najserdeczniejsze pozdrowienia Władimirowi Putinowi i Kim Dzong Unowi, którzy spiskują przeciwko Stanom Zjednoczonym Ameryki" – dodał w zakończeniu wpisu.
Trump będzie monitorował działania Rosji i Ukrainy
We wtorek podczas specjalnego oświadczenia w Białym Domu, w którym towarzyszyli prezydentowi wiceprezydent J.D. Vance oraz sekretarz obrony Pete Hegseth, Trump zwrócił uwagę na potrzebę ścisłego monitorowania działań zarówno Ukrainy, jak i Rosji, zaznaczając, że prezydent Zełenski i Władimir Putin stracili w ostatnim tygodniu łącznie około siedmiu tysięcy żołnierzy. – Naszym obowiązkiem jest zrobić wszystko, aby ludzie mogli żyć w bezpieczeństwie – podsumował prezydent USA.
Prezydent Stanów Zjednoczonych w tym samym wystąpieniu poinformował również, że podjął decyzję o przeniesieniu siedziby dowództwa kosmicznego USA z Kolorado do Alabamy. Administracja podkreśla, że zmiana ta ma strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego.
Czytaj też:
Tak Amerykanie przywitali Nawrockiego. Pojawiły się zdjęcia z USACzytaj też:
Kim Dzong Un zapowiada: Korea zawsze będzie stała ramię w ramię z bratnią Rosją
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
