Niemiecki kanclerz powiedział, ze działania rosyjskiego wojska były aktem "lekkomyślnym i agresywnym". "Ta lekkomyślna akcja jest częścią długiej serii prowokacji w regionie Morza Bałtyckiego i na wschodniej flance NATO. Rząd niemiecki stanowczo potępia tę agresywną akcję Rosji" – napisano w oświadczeniu Merza opublikowanym przez rzecznika niemieckiego rządu.
Atak Rosji na Ukrainę. Drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną
Wszystko działo się w nocy, kiedy Rosja przeprowadziła kolejny potężny atak powietrzny na Ukrainę. Kilkanaście dronów – bardzo prawdopodobne, że rosyjskich – naruszyło polską przestrzeń powietrzną. Akcję zestrzeliwania wykonały myśliwce polskie oraz sojusznicze z państw NATO. Tamtejszy resort obrony wystosował komunikat, w którym twierdzi, że drony zostały wysłane na cele na Ukrainie i "nie planowano uderzenia na cele na terytorium Polski". Rosja wyraziła gotowość do konsultacji w tej sprawie z Polską. Białoruski generał Murawiejko przekazał, że obrona powietrzna Białorusi zestrzeliła część dronów, które zboczyły z kursu wskutek zakłóceń elektronicznych podczas wymiany uderzeń między Rosją a Ukrainą.
Premier Donald Tusk w środę odbył serię rozmów z przywódcami europejskimi oraz sekretarzem generalnym NATO. Jak podkreślił, Polska otrzymała wyrazy solidarności i – jak oznajmił premier –konkretne propozycje wsparcia w zakresie obrony powietrznej. Tymczasem prezydent Karol Nawrocki skontaktował się telefonicznie z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Czytaj też:
Ukraina znów mówi o strzelaniu z Polski do rakiet nad Ukrainą. Sikorski: Nie chcę zapeszyćCzytaj też:
Orban wyraził solidarność z Polską. Sikorski: Nie, ViktorzeCzytaj też:
Rosyjski polityk: Tusk jest znanym histerykiem. Ich obecny rząd działa na polecenie UE
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
