Globalna Flotylla Sumud (GSF) poinformowała w oświadczeniu, że izraelskie siły morskie "nielegalnie przechwyciły wszystkie 42 statki" z pomocą humanitarną i wolontariuszami, którzy zmierzali do Strefy Gazy.
Ostatnia łódź, Marinette, została zatrzymana około 42,5 mil morskich (79 km) od Gazy. Izraelskie radio wojskowe poinformowało, że marynarka wojenna przejęła kontrolę nad ostatnim statkiem flotylli, zatrzymała osoby na pokładzie i doprowadziła statek do portu Aszdod w Izraelu.
Polacy wśród zatrzymanych przez Izrael
W czwartek izraelskie wojsko zatrzymało na wodach międzynarodowych w sumie ponad 450 osób. Jest wśród nich czworo Polaków: poseł KO Franciszek Sterczewski, prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris, prezeska Stowarzyszenia Nomada Nina Ptak oraz dziennikarka i aktywistka Ewa Jasiewicz.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Izraela poinformowało w piątek o deportacji czterech Włochów. "Pozostali są w trakcie deportacji. Izraelowi zależy na jak najszybszym zakończeniu tej procedury" – napisano w oświadczeniu, które cytuje Reuters. Zapewniono, że wszyscy uczestnicy flotylli są "bezpieczni i zdrowi".
Uczestnicy flotylli z pomocą dla Strefy Gazy nazwani "terrorystami"
Podczas wizyty w Aszdodzie w czwartek wieczorem, skrajnie prawicowy minister bezpieczeństwa narodowego Izraela Itamar Ben-Gwir został sfilmowany, jak stojąc przed aktywistami z flotylli nazywa ich "terrorystami". Na nagraniu słychać, jak niektórzy z nich krzyczą "wolna Palestyna!".
Izrael spotkał się z powszechnym potępieniem na całym świecie w związku z wojną w Strefie Gazy i broni się przed oskarżeniami o ludobójstwo przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości. Władze palestyńskie podają, że izraelska ofensywa na Gazę pochłonęła już ponad 66 tys. ofiar.
Czytaj też:
Sterczewski zatrzymany przez Izrael. Sikorski: Powiem brutalnie
