Ruch izraelskich władz stanowi początkowy etap inicjatywy Donalda Trumpa, która ma na celu trwałe zakończenie wojny Izraela z Hamasem.
Prezydent Stanów Zjednoczonych ogłosił w czwartek zakończenie trwającej od wielu miesięcy wojny w Strefie Gazy.
Podczas wystąpienia w Gabinecie Owalnym amerykański przywódca poinformował o osiągnięciu porozumienia w sprawie zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem, nazywając to "wspaniałym przełomem na Bliskim Wschodzie".
– Wczoraj osiągnęliśmy wspaniały przełom na Bliskim Wschodzie. Coś, co według ludzi było niemożliwe do osiągnięcia – powiedział amerykański przywódca. – Zakończyliśmy wojnę w Strefie Gazy i, co więcej, stworzyliśmy pokój, który moim zdaniem będzie trwały – dodał. Trump przekazał również, że izraelscy zakładnicy przetrzymywani przez Hamas mają zostać uwolnieni w najbliższy poniedziałek lub wtorek. – Z niecierpliwością czekamy na ich powrót – zaznaczył.
Izrael wycofa wojska, Hamas – uwolni zakładników
"Rząd właśnie zatwierdził warunki uwolnienia wszystkich zakładników: żywych i zmarłych" – przekazał premier Izraela Benjamin Netanjahu na portalu X.
Zgoda na przyjęcie decyzji została przyjęta przez izraelskich ministrów po wielogodzinnym posiedzeniu, które poprzedziło obrady gabinetu bezpieczeństwa państwa.
Według umowy Izrael w pierwszym etapie planu pokojowego ma wycofać swoje wojska ze Strefy Gazy, natomiast Hamas – uwolnić zakładników porwanych podczas ataku, który zapoczątkował wojnę w 2023 roku. Uwolnienie 20 zakładników i wydanie 28 ciał obywateli Izraela przewidziano na niedzielę lub poniedziałek.
Natomiast Izraela ma zwolnić 250 Palestyńczyków skazanych na dożywotnie pozbawienie wolności i 1700 mieszkańców Strefy Gazy, którzy zostali zatrzymani po wybuchu wojny.
Czytaj też:
Zawieszenie broni w Strefie Gazy. Jest stanowisko KościołaCzytaj też:
UE odbuduje Strefę Gazy? Zastanawiająca sugestia von der Leyen
