Jak podkreślają izraelskie media, "incydent w Rafah stanowi naruszenie porozumienia o zawieszeniu broni". Siły zbrojne Izraela przekazały, że Hamas dokonał "wielokrotnych ataków" na wojska izraelskie poza strefą buforową "żółtej linii". Według tej relacji, bojownicy przeprowadzili ostrzał z użyciem granatnika przeciwpancernego i ognia snajperskiego. Wojsko uważa ten akt za "rażące naruszenie" zawieszenia broni. Armia przypomina, że w piątek "kilku terrorystów" otworzyło ogień do żołnierzy stacjonujących w rejonie Rafah. Tego samego dnia siły izraelskie zaatakowały kolejną grupę członków Hamasu, którzy zbliżali się do żołnierzy przebywających w Chan Junus.
Izraelski minister: Hamas to nazistowska organizacja
Minister bezpieczeństwa narodowego Izraela Itamar Ben Gwir zaapelował do premiera Benjamina Netanjahu o wznowienie działań wojskowych w Strefie Gazy. Jak podkreślił, Hamas w jawny sposób naruszył rozejm.
– Wzywam premiera do nakazania Siłom Obronnym Izraela (IDF) wznowienia walk w Strefie Gazy z pełną siłą. Fałszywe przekonanie, że Hamas zmieni swoje postępowanie, a nawet będzie przestrzegał podpisanego porozumienia, okazuje się, co nie dziwi, zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa – powiedział polityk, cytowany przez media w Izraelu.
Jak zaznaczył Gwir, "ta nazistowska organizacja musi zostać całkowicie zniszczona". – Im szybciej, tym lepiej – dodał.
Wcześniej Departament Stanu Stanów Zjednoczonych przestrzegał przed możliwością dokonania przez Hamas ataku na palestyńskich cywilów w Strefie Gazy.
Ludzie Trumpa w Izraelu
Utworzenie międzynarodowych sił stabilizacyjnych stanowi jeden z elementów drugiego etapu porozumienia o rozejmie w wojnie toczonej między Izraelem a Hamasem na obszarze Strefy Gazy. Walki na tym terenie wstrzymano 10 października br. Od tego dnia obowiązuje pierwsza faza umowy.
O drugiej fazie pokoju mają rozmawiać wiceprezydent Stanów Zjednoczonych J.D. Vance i amerykański wysłannik na Bliski Wschód, Steve Witkoff. Bliscy współpracownicy Donalda Trumpa przylecą do Izraela już w poniedziałek. Informacje w tej sprawie jako pierwsza podała izraelska telewizja Kanał 12.
Będzie to pierwsza wizyta J. D. Vance'a w Izraela od kiedy objął w styczniu br. funkcję wiceprezydenta USA.
Donald Trump oświadczył w tym tygodniu, że może rozważyć pozwolenie Izraelowi na wznowienie działań wojennych w Strefie Gazy, jeśli Hamas naruszy obowiązujący rozejm.
Czytaj też:
Krytyczny apel WHO z Bliskiego Wschodu. "Choroby zakaźne wymykają się spod kontroli"Czytaj też:
Trump: Jeśli Hamas będzie nadal zabijać ludzi – wkroczymy i zabijemy ich
