Orban grzmi na UE. "KE gwałci prawo europejskie"

Orban grzmi na UE. "KE gwałci prawo europejskie"

Dodano: 
Viktor Orban, premier Węgier
Viktor Orban, premier Węgier Źródło: Wikimedia Commons
Premier Węgier Viktor Orban grzmi na unijnych decydentów, którzy jego zdaniem "łamią prawo". Chodzi o rosyjskie aktywa.

Duńska prezydenta w Radzie UE ogłosiła, że udało się porozumieć w czwartek w sprawie zamrożenia rosyjskich aktywów na stałe, bez konieczności przedłużania co pół roku za zgodą wszystkich stolic. Wskazano, że rozwiązanie zaakceptowała "bardzo wyraźna większość państw członkowskich", co oznacza, że nie ma pełnej zgody. Już w czwartek uruchomiona została procedura pisemna, która zostanie sfinalizowana w piątek. Zgoda państw na stałe zamrożenie rosyjskich aktywów nie przesądza o tym, czy dojdzie do udzielenia Ukrainie pożyczki reparacyjnej, sfinansowanej z ich użyciem, ale decyzja jest postrzegana jako istotny przełom.

Wcześniej wykorzystaniu aktywów sprzeciwiała się Belgia. W czwartek wicepremier Belgii i minister finansów Vincent Van Peteghem stwierdził, że "w pewnym momencie" zamrożone rosyjskie środki będą musiały zostać użyte do sfinansowania wsparcia na rzecz Ukrainy. Dodał, że Belgia nie pójdzie jednak na łatwe kompromisy.

Orban grzmi: To ewidentnie niezgodne z prawem

Bardzo mocny wpis opublikował w piątek rano premier Węgier. Podkreślił, że jego kraj jest przeciwny odchodzeniu od zasady jednomyślności i oskarżył unijnych decydentów o łamanie prawa. "Dziś Brukselczycy przekraczają Rubikon. W południe odbędzie się głosowanie, które wyrządzi Unii nieodwracalne szkody" – ocenia Viktor Orban.

"Przedmiotem głosowania są zamrożone rosyjskie aktywa, w sprawie których państwa członkowskie UE głosowały dotychczas co 6 miesięcy i podejmowały jednomyślną decyzję. Dzisiejszą procedurą Brukselczycy jednym pociągnięciem pióra znoszą wymóg jednomyślności, co jest ewidentnie niezgodne z prawem" – wskazuje.

"Dzisiejsza decyzja oznacza koniec praworządności w Unii Europejskiej, a europejscy przywódcy stawiają się ponad regułami. Zamiast dbać o przestrzeganie traktatów UE, Komisja Europejska systematycznie gwałci prawo europejskie. Robi to, aby kontynuować wojnę na Ukrainie, wojnę, której ewidentnie nie da się wygrać. Wszystko to dzieje się w biały dzień, niecały tydzień przed posiedzeniem Rady Europejskiej, najważniejszego organu decyzyjnego Unii, skupiającego szefów państw i rządów. W ten sposób rządy prawa w Unii Europejskiej ustępują miejsca rządom biurokratów. Innymi słowy, nastała brukselska dyktatura" – oburza się premier Orban. Na koniec zapewnił: "Węgry protestują przeciwko tej decyzji i zrobią wszystko, co w ich mocy, aby przywrócić porządek prawny".

Czytaj też:
"Są lepsze rozwiązania niż kradzież". Von der Leyen nie spodziewała się takiej reakcji
Czytaj też:
Pożyczka dla Ukrainy. USA próbują zablokować użycie przez UE aktywów Rosji


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: X / RMF FM
Czytaj także