W Ameryce definicja zdrajcy jest prosta. „Osoba, której lojalność należy się Stanom Zjednoczonym, a zwalcza USA albo wspiera jej wrogów pomocą i pocieszeniem w państwie tym albo poza nim, jest winny zdrady, za co zostanie ukarany śmiercią albo więzieniem na nie mniej niż 5 lat oraz grzywną na tej podstawie w kwocie nie mniejszej niż 10 tys. dol.; osoba taka nie będzie też mogła sprawować żadnych urzędów w USA”. Aby skazać za zdradę, trzeba dwóch świadków albo publicznego przyznania się do winy przed sądem. Czy amerykański prezydent podpada pod tę definicję? Z tego, co wiemy – nie.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.