Melania i ja jesteśmy zaszczyceni, że mogliśmy odwiedzić nasze niezwykłe oddziały w Iraku. Boże, błogosław Amerykę – napisał Trump na Twitterze, prezentując zdjęcia z wizyty w Al Asad Air Base. Prezydent dziękował żołnierzom za ich odwagę i poświęcenie, a także zapewnił, że obecnie nie ma planów wycofania amerykańskich sił z Iraku.
Jak podkreślają media, świąteczna wizyta prezydenta to nie tylko miły gest Donalda Trumpa wobec amerykańskich żołnierzy, ale przede wszystkim sposób na poprawę wizerunku. W ostatnich dniach prezydent USA podjął bowiem kilka kontrowersyjnych decyzji – m.in. o wycofaniu sił USA z Syrii i zmniejszeniu zaangażowania amerykańskich sił zbrojnych w Afganistanie.
James Mattis opuszcza Trumpa
Decyzja Trumpa o wycofaniu się z Syrii zapadła wbrew opinii szefa Pentagonu Jima Mattisa i doradców wojskowych oraz ds. bezpieczeństwa. W konsekwencji, James Mattis dzień później złożył rezygnację. – Nazwisko jego następcy mamy poznać wkrótce – poinformował prezydent Donald Trump.
W swoim liście rezygnacyjnym James Mattis napisał, że prezydent ma prawo mianować sekretarza obrony, który ma poglądy zbieżne z jego własnymi. "Uważam, że najwyższy czas, bym odszedł z zajmowanego stanowiska" – stwierdził szef Pentagonu. Generał Mattis ma 68 lat. Funkcję sekretarza obrony USA będzie sprawował do czasu wyboru swojego następcy.
Czytaj też:
Bill Browder: Rosja kolejny raz apeluje o aresztowanie mnieCzytaj też:
USA: James Mattis opuszcza Trumpa. "Przyjaciel Polski"