Witold Repetowicz: Jaka jest popularność w Iraku ekstremistycznych ideologii islamskich takich jak wahabizm, salafizm czy Bractwo Muzułmańskie?
Szejk Chaled Abdelkader al-Gilani: Nie ulega wątpliwości, że Irak jest krajem islamskim, choć inne religie są, były i będą tu obecne, i my to respektujemy. Te radykalne ideologie są sprzeczne z tym, w co wierzymy, i dlatego tylko garstka ludzi w Iraku to popiera. W Iraku zawsze dominował sufizm. Po upadku Saddama wielu ludzi ze starego reżimu straciło pracę i nie miało z czego żyć. Przyszli do nich wahabici i powiedzieli: „Pomożemy wam, jeśli będziecie z nami”. Nie mieli z czego utrzymać swoich rodzin, więc się zgodzili.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.