Sośnierz: Żeby móc renegocjować traktaty, trzeba być mentalnie gotowym na wyjście z UE

Sośnierz: Żeby móc renegocjować traktaty, trzeba być mentalnie gotowym na wyjście z UE

Dodano: 
Dobromir Sośnierz, były poseł Konfederacji
Dobromir Sośnierz, były poseł Konfederacji Źródło: PAP / Rafał Guz
Konfederacji, w przeciwieństwie do innych partii, nie tworzą ludzie religijne przywiązani do Unii Europejskiej – przypomniał Sośnierz, pytany o pakt migracyjny.

Przedmiotem rozmowy z posłem Konfederacji Dobromirem Sośnierzem były m.in. tzw. rozporządzenie kryzysowe, które stanowi ostatni element paktu migracyjnego, któremu zdecydowanie sprzeciwia się Warszawa.

Sośnierz: Polska nie zmieni Unii Europejskiej

– Polska wyrzekła się już tak wielu kompetencji, że obawiam się, że już nic nie można z tym zrobić poza twardym postawieniem sprawy i renegocjowaniem traktatów. Od dawna mówię o tym, że Unia Europejska jest, jaka jest i my jej nie zmienimy. Albo nam się to podoba i tam jesteśmy albo stamtąd wychodzimy – powiedział kandydat Konfederacji do Sejmu z okręgu siedleckiego.

– Większość polityków w Polsce twierdzi, że da się zreformować UE. To oni powinni odpowiedzieć na pytanie: jak to zrobić? Ja twierdzę, że się nie da – powiedział Sośnierz.

Dla Konfederacji UE to nie dogmat

Prowadzący Łukasz Jankowski zapytał też o okładkę "Do Rzeczy", która wprowadziła w stan amoku część lewicowych polityków i publicystów. W swoim eseju Tomasz Cukiernik napisał, że powinniśmy wyjść z UE, ponieważ członkostwo przynosi więcej strat niż korzyści.

Sośnierz powiedział, że podpisałby się pod tą tezą, nadmieniając, że w Konfederacji jest różnica zdań w tym zakresie, a jego stanowisko jest mniejszościowe.

– Jestem zwolennikiem wyjścia z UE, a przynajmniej renegocjowania traktatów, ale żeby móc renegocjować traktaty, to trzeba być mentalnie gotowym na wyjście. Dlatego Konfederacja jest potrzebna, bo składa się z ludzi, którzy nie są dogmatycznie przywiązani do tego, żeby być w UE. Natomiast wszyscy pozostali politycy przedstawiają bycie w UE jako coś bezalternatywnego. Politycy, którzy nie mają alternatywy, będą traktowani jak tacy, którzy nie mają alternatywy – przypomniał Dobromir Sośnierz.

W dalszej części rozmowy parlamentarzysta Konfederacji mówił m.in. o podejściu ugrupowania do Unii Europejskiej.

Pakt migracyjny. 20 tys. euro za każdego nieprzyjętego migranta

Porozumienie w zakresie unijnej polityki migracyjnej zostało przypieczętowane podczas spotkania ambasadorów w Brukseli przy sprzeciwie jedynie Polski i Węgier. Austria, Czechy i Słowacja wstrzymały się od głosu.

Przypomnijmy, że zasadniczym elementem paktu migracyjnego jest system "obowiązkowej solidarności", który oferuje krajom członkowskim trzy różne możliwości zarządzania przepływami migracyjnymi: przyjęcie pewnej liczby osób, które pomyślnie ubiegały się o azyl, zapłacenie 20 tys. euro za każdego nieprzyjętego migranta lub finansowanie wsparcia operacyjnego, takiego jak infrastruktura czy personel.

Okładka "Do Rzeczy" spowodowała amok

Okładkowy tekst najnowszego numeru tygodnika "Do Rzeczy" spotkał się z falą wściekłych ataków lewicowych polityków i publicystów. Esej autorstwa Cukiernika wyraźnie oburzył wyznawców politycznej poprawności. Na jego temat wypowiedziało się wielu polityków związanych z opozycją, a materiał poświęciły mu "Fakty" TVN. "Należy wyjść z Unii. Polska więcej traci, niż zyskuje na członkostwie w UE" – to tytuł okładkowego tekstu Tomasza Cukiernika w nowym, 40. numerze tygodnika "Do Rzeczy".

Czytaj też:
Głosowanie zmian w unijnych traktatach. Konfederacja ostrzega
Czytaj też:
Woś ostrzega przed paktem migracyjnym: Działanie oszalałych ideologicznie polityków
Czytaj też:
Szydło: Niemcy i Bruksela gotują nam szaleństwo migracyjne

Źródło: Radio WNET / DoRzeczy.pl
Czytaj także