Leggeri był szantażowany i poddawany presji za to, że starał się wykonywać zadania, do których Frontex został powołany – wspieranie państw członkowskich w zarządzaniu granicami zewnętrznymi UE i walce z przestępczością transgraniczną w tym nielegalną migracją. O szczegółach europoseł należący do grupy Patrioci dla Europy opowiedział Ewie Zajączkowskiej-Hernik, eurodeputowanej Konfederacji.
Leggeri opowiedział, że początkowo Komisja Europejska wykazywała pewne wsparcie dla działań Frontexu, ale jednocześnie coraz bardziej naciskały na nią mnożące się proimigracyjne organizacje pozarządowe. Ich "aktywiści" określający siebie jako "obrońcy praw podstawowych" stopniowo usiłowali "doradzać" i "konsultować się" z Frontexem, by ten nie przeciwdziałał napływowi nielegalnych migrantów. Rekomendowali np. wwożenie autobusami nielegalnych imigrantów z granicy białorusko-litewskiej do Litwy i Polski. Dlatego Leggeri odradzał polskim władzom skorzystanie z pomocy Frontexu.
Komisarz UE Johansson: twoim zadaniem jest witać migrantów
Biuro Praw Podstawowych Frontexu stopniowo mocno się rozrosło. W 2020, 2021 r. Leggeri stał się już obiektem ataków politycznych ze strony Komisji Europejskiej. Prym wiodła w tym komisarz Ylva Johansson z socjalistycznej szwedzkiej partii robotniczej.
– Kiedy przed pierwszym spotkaniem przejrzałem jej życiorys, pomyślałem: z nią raczej nie da się współpracować. Ale była komisarzem i miała realny wpływ – powiedział Francuz. – [...] Na pierwszym spotkaniu wyjaśniłem jej, co robimy – rozwijamy europejską straż graniczną i przybrzeżną, z mundurami, uzbrojeniem, tłumaczyłem, dlaczego mamy pewne opóźnienia. Ona przerwała mi i powiedziała: nie potrzebujecie broni i mundurów. Ponieważ, jak powiedziała, rola straży granicznej to witać migrantów – relacjonował Leggeri. Jak dodał, Johansson zagroziła mu dwukrotnie: "podoba ci się to, czy nie – twoim zadaniem jest witać migrantów".
Frontex i straż graniczna szantażowane
– To był październik 2019 r. Wtedy poczułem prawdziwą presję, polityczną wrogość do samej idei zarządzania granicami. Wcześniej zamysłem było stworzenie czegoś w rodzaju europejskiej straży granicznej, która miała wspierać narodowe służby graniczne. Ale od momentu, kiedy pojawiła się Johansson, zaczęły się różne zorganizowane działania wymierzone we mnie i w sam Frontex – powiedział Leggeri. Dodał, że uczestniczyła w tym fundacja Open Society George’a Sorosa i niektóre lewicowe media.
Jak tłumaczył, Johansson i ludzie Sorosa działali w ten sposób, by przejąć Frontex od środka i zasilić działaczami lewicowych NGO-sów, którzy zadbają o wpuszczanie do państw europejskich nielegalnych migrantów. Chodziło o utworzenie równoległej do państw członkowskich struktury dowodzenia, by paraliżować obronę granic przed nielegalnymi cudzoziemcami. Tak dobrany personel, tzw. "kontrolerzy praw podstawowych" i "niezależni oficerowie", ruszył w teren, m.in. na Litwę i zajął się straszeniem strażników granicznych państw członkowskich, że polecenia wydawane im przez ich zwierzchników są rzekomo nielegalne.
twitterCzytaj też:
Rząd chce uspokoić społeczeństwo. Zakwateruje "azylantów" w koszarach
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
