– Od 28 marca znosimy obowiązek noszenia maseczek – poinformował na konferencji prasowej w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski. Zastrzegł, że nie dotyczy to podmiotów leczniczych i dodał, że zniesie obowiązku nie oznacza, że maseczki nie powinny być używane w dużych skupiskach ludzkich.
– Druga decyzja dotyczy zniesienia izolacji domowej oraz kwarantanny dla współdomowników, a także wszystkich kwarantann związanych z wjazdem do Polski – ogłosił Niedzielski.
– Chciałbym powiedzieć o dwóch zastrzeżeniach. Pacjenci, którzy będą identyfikowani poprzez testy jako zakażeni, na zwykłych zasadach otrzymają zwolnienia lekarskie. Będą musieli sami się izolować w domu. Sanepid nie będzie tym już zarządzał – podkreślił szef MZ.
"Znak zapytania dotyczy września"
Tłumaczył, że od kilku tygodni widać przyspieszenie spadków zachorowań na COVID-19. Dodał, że liczba hospitalizacji w piątej fali pandemii utrzymywała się poniżej poziomu 20 tys. – Omikron okazał się mniej dolegliwy pod tym względem niż Delta – powiedział Niedzielski.
Według niego prognozy są pozytywne. – Przewidujemy, że do końca kwietnia będzie zdecydowana redukcja zakażeń i hospitalizacji w związku – oświadczył.
Pytany, czy obowiązek noszenia maseczek może wrócić, minister stwierdził, że "znak zapytania dotyczy września". – Jest ryzyko, że pojawi się nowa, ogólnoświatowa mutacja. Będziemy utrzymywać stan epidemii, być może momentami zagrożenia epidemicznego – tłumaczył.
Zdaniem Niedzielskiego "można powiedzieć, że obostrzenia nie istnieją" i że w zasadzie "wszystkie restrykcje zostały zniesione".
Czytaj też:
Prof. Kuna: Pandemia trafiła wreszcie na właściwe miejsceCzytaj też:
Dr Grzesiowski alarmuje: To nie koniec piątej fali. Za wcześnie na znoszenie obostrzeń