"Pasmo błyskawicznych sukcesów". Niemiecki dziennik o Hołowni

"Pasmo błyskawicznych sukcesów". Niemiecki dziennik o Hołowni

Dodano: 
Szymon Hołownia
Szymon Hołownia Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" kreśli sylwetkę Szymona Hołowni. Gazeta rozważa, czy był prezenter TVN zagości w polityce na dłużej.

Kolejny poczytny niemiecki dziennik pochyla się nad działalnością Szymona Hołowni.

"FAZ" ocenia, że według sondaży niedawny debiutant w polityce jest "nowym liderem opozycji". Jak zauważa korespondent Gerhard Gnauck, Hołownia dopiero w zeszłym roku zadebiutował jako polityk, ale zaczął bardzo ambitnie: jako kandydat w wyborach prezydenckich. 43-letni wówczas publicysta i działacz społeczny "zdołał przekonać do siebie 2,7 miliona wyborców, co oznaczało 13,9 procent głosów, i zajął zaszczytne trzecie miejsce".

Tajemnica sukcesów lidera Polski2050

"Od tamtego czasu może pochwalić się pasmem błyskawicznych sukcesów. Założona przez niego partia została zarejestrowana oficjalnie na początku kwietnia. Obiecuje ona, że nie myśli tylko o następnej kampanii wyborczej, ale o przyszłym pokoleniu, jak mówi Hołownia. Stąd też nazwa: Polska 2050. W ciągu kilku miesięcy Hołownia zdołał zwerbować czworo posłów starych partii, z największej opozycyjnej partii PO oraz z lewicy. Dzięki temu Polska 2050 ma tzw. koło poselskie w parlamencie, zarodek klubu parlamentarnego" – wylicza dziennikarz "FAZ".

Według analizy Gnaucka, Szymon Hołownia dostrzegł, że polskie społeczeństwo oczekuje "trzeciej siły", formacji, która zburzy duopol PiS-PO.

Dodaje, że zdaniem wielu obserwatorów Platforma Obywatelska straciła rozmach po prawie sześciu latach w opozycji. To była szansa Hołowni.

Hołownia nie powtórzy błędów poprzedników?

"Wprawdzie w Polsce co rusz pojawiali się debiutanci, którzy występowali przeciwko tradycyjnym partiom i w wyborach ogólnokrajowych z miejsca zdobywali nawet 21 procent głosów, jak choćby piosenkarz rockowy Paweł Kukiz, liberalny ekonomista Ryszard Petru czy przedsiębiorca Janusz Palikot, który próbował założyć lewicowe ugrupowanie. Ale nie udało im się dotrzeć do sterów władzy. Czy w przypadku Hołowni będzie inaczej?" – zastanawia się Gnauck.

Jak ocenia dziennikarz, Hołownia "przemawia dobrze, obrazowo i szybko jak karabin maszynowy, kierując przenikliwe spojrzenie swoich niebieskich oczu wprost na widza. Ale wielu nie ma jasności co do tego, za czym opowiada się Hołownia. Celem jest "solidarna, demokratyczna i bezpieczna Polska". Żąda więcej wspólnoty zamiast ‘wojen plemiennych' i konfliktów kulturowych dwóch wielkich polskich obozów, które pustoszą Polskę".

Czytaj też:
"Warto powiedzieć, kto za to odpowiada". Dziennikarz do posła PO: Przecież to ordynarne kłamstwo
Czytaj też:
Jabłoński wbija szpilę Solidarnej Polsce. Bosak: Piękna orka koalicjanta

Źródło: Deutsche Welle / "FAZ"
Czytaj także