Prezes PiS wyraził nadzieję, że jutrzejsze obrady będą przebiegały w normalnym trybie. Jak dodał, jego partia uczyni wszystko, żeby odbyły się one na sali plenarnej. – Gdyby to było niemożliwe, to być może będą musiały być podejmowane inne decyzje, ale to tylko mało prawdopodobna hipoteza. Jestem przekonany, że się uda – stwierdził.
Kaczyński odniósł się również do zarzutów, według których budżet został przyjęty nieprawidłowo. Jak powiedział, konstytucja jasno stwierdza, że wystarczy kworum, zaś w Sali Kolumnowej było 236 posłów. – Marszałek Sejmu ze względu na przepisy ma obowiązek prowadzić obrady i doprowadzić do sytuacji, w której Sejm będzie funkcjonował. Wszyscy zostali powiadomieni, gdzie są przeniesione obrady. To, że nie przyszli to ich decyzja, a nie działań większości rządowej. Nie ma najmniejszych przesłanek, żeby twierdzić, że budżet był uchwalony nielegalnie – wyjaśnił.
Czytaj też:Rozmowy bez porozumienia. Petru zapowiada wniosek o samorozwiązanie Sejmu