Posłowie PiS Czesław Hoc i Paweł Rychlik poinformowali w środę, że do Sejmu trafi poselski projekt ustawy pozwalający pracodawcy na zweryfikowanie, czy pracownik jest zaszczepiony przeciwko COVID-19.
Hoc, pytany przez PAP w czwartek rano, czy projekt trafił już do Sejmu, odparł, że zostanie on złożony do laski marszałkowskiej "niebawem". Na pytanie, dlaczego nie został jeszcze złożony, odparł: "Myślę, że to jakieś względy proceduralne".
Burza w PiS
Senator PiS Marek Martynowski powiedział w czwartek, że według jego informacji niektórzy posłowie wycofują swoje podpisy pod projektem ustawy umożliwiającej sprawdzenie przez pracodawcę, czy pracownik jest zaszczepiony. "Co będzie dalej, nie wiem" - zaznaczył.
Teraz portal Onet opisuje, że ustawa może w ogóle nie trafić pod obrady Sejmu. "W klubie partii rządzącej narasta bunt przeciw inicjatywie firmowanej przez posła Prawa i Sprawiedliwości Czesława Hoca. Do władz klubu trafił nawet specjalny list protestacyjny" – przekonuje serwis.
Podpisy pod listem protestacyjnym zbierała poseł Anna Maria Siarkowska, która jest powszechnie znana ze swojej krytyki obostrzeń pandemicznych.
Onet twierdzi, że w PiS "coraz bardziej daje się odczuć klimat podobny do tego sprzed ponad roku, gdy obóz władzy próbował przeforsować tzw. piątkę dla zwierząt". Wówczas doszło do poważnego rozłamu, czy teraz może nastąpić podobny kryzys?
Kamil Dziubka, autor artykułu, przekonuje, że najmniej zaszczepionych jest na wschodzie i południu Polski tam gdzie PiS ma największe poparcie i - zdaniem dziennikarza - właśnie dlatego rządzący nie chcą ryzykować radykalnych restrykcji i segregacji sanitarnej. Takie zagranie mogłoby spowodować wzrost znaczenia Konfederacji, która od początku pandemii sprzeciwia się jakimkolwiek obostrzeniom.
Czytaj też:
Ustawa o szczepieniach pracowników. Siarkowska: Absolutnie polityczny strzał w kolanoCzytaj też:
Müller pytany o lockdown: To nie jest przeszłość zamknięta