Spotkanie Komisji miało zostać przeniesione z godz. 13:00 na 19:00. Kilka godzin przed naradą w Sejmie na konferencji prasowej wystąpili posłowie koła poselskiego Konfederacji – Artur Dziambor, Grzegorz Braun i Krystian Kamiński, czyli przedstawiciele trzech partii politycznych, które wchodzą w skład ugrupowania – KORWiN, Korony Polskiej oraz Ruchu Narodowego.
Nie dla segregacji
– Władza ma kłopot. Prezydium Komisji, zdominowane przez partię rządzącą oraz członków "koalicji covidowej", natrafiło na problem w procedowaniu ustawy 1846 – ustawy, która miałaby szeroko otworzyć drzwi dla apartheidu sanitarnego w Rzeczpospolitej Polskiej – mówił poseł Grzegorz Braun. – To jest ustawa, która z pozoru delikatnie, marginalnie, wycinkowo miałaby przenosić obowiązki przestrzegania segregacjonizmu na przedsiębiorców, pracodawców wobec ludzi przez nich zatrudnianych – dodał. Kłopotem formacji rządzącej ma być fakt, że tylko jedna organizacja pracodawców – Lewiatan – miała opowiedzieć się za przedstawionymi rozwiązaniami.
Konfederaci zaznaczyli, że "sprzeciwiali się, sprzeciwiają i będą się sprzeciwiać" tego typu rozwiązaniom, które uważają – co podkreślili – za "bezprawne, bo niekonstytucyjne, i poza ustawowym rozwiązaniom".
– Segregacja to dyskryminacja, a tego zabrania Konstytucja – wskazała Konfederacja.
Wysłuchanie publiczne
Przed tygodniem w Sejmie odbyło się wysłuchanie publiczne projektu ustawy 1846. Nie zabrakło apeli o jego odrzucenie.
Przypomnijmy, że ustawa przewiduje, iż pracodawca może mieć możliwość żądania od swojego pracownika informacji, czy jest zaszczepiony preparatem przeciw COVID-19. W tej sprawie do Komisji wpłynęły zgłoszenia od 73 podmiotów.
Pomysłodawcami projektu jest grupa posłów klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Sprawozdawcą był Czesław Hoc, którego zdaniem rozwiązanie jest "wyważone i koncyliacyjne".
Czytaj też:
Matecki: Może niech "Rada Medyczna" podda się demokratycznej ocenieCzytaj też:
Ekspert tłumaczy na Komisji Zdrowia, dlaczego szczepienia nie redukują transmisji wirusa