W wyniku rozmów między Ukrainą, Rosją, Turcją i ONZ, które odbyły się w Stambule w środę, strony zgodziły się na utworzenie „Wspólnego Centrum Koordynacyjnego pod auspicjami ONZ”, aby zapewnić możliwość eksportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne, podał szef gabinetu prezydenta Ukrainy.
– Centrum będzie zlokalizowane w Stambule, a jego zadaniem będzie prowadzenie ogólnego monitoringu i koordynacji bezpiecznej żeglugi na Morzu Czarnym – powiedział w środę Andrij Jermak.
Rosyjska blokada
Według ukraińskich urzędników ponad 20 milionów ton zboża utknęło na Ukrainie z powodu rosyjskiej blokady portów Morza Czarnego.
Według Departamentu Stanu USA przed wojną dostawy pszenicy z Rosji i Ukrainy stanowiły prawie 30 proc. światowego handlu, a Ukraina jest czwartym co do wielkości eksporterem kukurydzy na świecie i piątym co do wielkości eksporterem pszenicy.
Światowy Program Żywnościowy ONZ, który pomaga walczyć z globalnym brakiem bezpieczeństwa żywnościowego i każdego roku kupuje około połowy swojej pszenicy od Ukrainy, od dłuższego czasu ostrzegał przed poważnymi konsekwencjami, jeśli ukraińskie porty nie zostaną otwarte.
Około 80 proc. ukraińskiego zboża było przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji wysyłane z portów Morza Czarnego. Po zablokowaniu tych szlaków, Ukraina ma nadzieję przyspieszyć eksport zboża przez ponownie otwarte szlaki na Dunaju, co stało się możliwe po tym, jak wojska ukraińskie odbiły Wyspę Węży w czerwcu.
Jednak udrożnienie tego szlaku zajmie kilka tygodni, jak poinformował wiceminister ds. polityki rolnej i żywności Taras Wysocki w przemówieniu telewizyjnym w środę. Liczba barek czekających na wypłynięcie w górę Dunaju i załadunek zboża w jednym z ukraińskich portów rzecznych jest bowiem znaczna, a na rzece utworzyły się z tego powodu zatory.
Porozumienie z Rosją
Jak zapewniał w środę minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba, Kijów jest blisko osiągnięcia porozumienia z Rosją, co do możliwości eksportu zboża.
– Ukraina jest gotowa eksportować swoje zboże na rynek międzynarodowy. Jeszcze dwa kroki dzielą nas od porozumienia z Rosją. Jesteśmy w końcowej fazie, a teraz wszystko zależy od Federacji Rosyjskiej – stwierdził Kułeba w wywiadzie dla hiszpańskiej gazety "El Pais".
Czytaj też:
Doradca Zełenskiego: Potrzebujemy 9 mld dol. miesięcznie pomocy finansowejCzytaj też:
"Musimy być przygotowani". Niepokojące prognozy unijnej agencji