– Prezydent Ukrainy postawił zadanie rozpoczęcia prywatyzacji od września. W tym celu Rada Najwyższa przyjęła odpowiednie przepisy, a rząd opracował cały regulamin – powiedział Szmyhal, cytowany w czwartek przez agencję Interfax-Ukraina.
Zapowiedział, że państwo uruchomi jednocześnie programy grantowe, aby jak najbardziej zmotywować przedsiębiorców do tworzenia nowych miejsc pracy.
Prywatyzacja w czasie wojny
– Mała prywatyzacja, zwłaszcza w rejonach, gdzie mieszkańcy wsi i miast znają obiekty od lat stojące i nieefektywnie użytkowane, ma na celu umożliwienie zakupu tych lokali za uczciwą cenę i rozpoczęcie pracy – stwierdził.
Według Szmyhala prywatyzacja pozwoli także na rozszerzenie produkcji rolnej. – Ministerstwo Gospodarki poinformowało, że na początku września zostaną ogłoszone przetargi na moce silosów i fabryk zbożowych. Operatorzy rynku będą mogli wziąć udział w tych przetargach – powiedział ukraiński premier.
Eksport zboża. Ukraina i Rosja podpisały oddzielne umowy
Rosyjska inwazja na Ukrainie doprowadziła do zablokowania ukraińskich portów na Morzu Czarnym, pozbawiając kraj zysków ze sprzedaży zboża i narażając część globu na kryzys żywnościowy.
Ukraina i Rosja są nazywane "spichlerzem świata", ponieważ dostarczają około jednej trzeciej pszenicy sprzedawanej na świecie. Z powodu działań zbrojnych upadł transport przez ukraińskie porty, a handel praktycznie zamarł.
22 lipca w Stambule udało się podpisać dwa porozumienia w sprawie eksportu ukraińskiego zboża. Jeden dokument parafowały Turcja, Ukraina i ONZ, drugi – Rosja, Turcja i ONZ, ponieważ Kijów nie chciał podpisać niczego bezpośrednio z Moskwą.
W związku z umową trzy ukraińskie porty (Odessa, Czarnomorsk i Piwdenne) zostały ponownie otwarte. 1 sierpnia z Odessy wypłynął pierwszy statek ze zbożem.
Czytaj też:
Koniec porozumienia Moskwa-Kijów? Pociski spadły na port w OdessieCzytaj też:
Gen. Polko o Rosji: Trzeba być wyjątkowo naiwnym, żeby w to wierzyć