Podczas ostatniego wystąpienia publicznego w Soczi przywódca Federacji Rosyjskiej oznajmił, że tzw. częściowa mobilizacja wojskowa w Rosji została zakończona. Polityk twierdzi jednak, iż nie wie, czy potrzebny jest odrębny dekret. Wystąpił więc o analizę prawną w tej sprawie.
Na konferencji prasowej Władimir Putin poinformował, że mobilizację zakończono w związku z sugestią rosyjskiego resortu obrony narodowej. – Teraz porozmawiam z prawnikami, czy konieczne jest oficjalne zakończenie mobilizacji dekretem. Aczkolwiek mobilizacja została już zakończona. Kropka jest postawiona – mówił prezydent.
Koniec mobilizacji. Szojgu podał szczegóły
W ostatni poniedziałek minister obrony narodowej Rosji Siergiej Szojgu przekazał, że "wszelkie działania związane z poborem wojskowym cywilów zostały wstrzymane". Według szefa rosyjskiego MON, w ciągu pięciu tygodni po ogłoszeniu dekretu prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina zmobilizowanych zostało 300 tys. rezerwistów. Spośród nich 1,3 tys. to przedstawiciele władz wykonawczych różnych szczebli. Minister poinformował również, że 82 tys. poborowych zostało już wysłanych na front, a kolejnych 218 tys. znajduje się na poligonach i w trakcie przygotowania do walki.
Przypomnijmy, że Władimir Putin ogłosił "częściową mobilizację wojskową" 21 września tego roku. Oficjalnie z powodu konieczności "wyzwolenia" czterech południowo-wschodnich obwodów Ukrainy oraz rosnącym, zdaniem rosyjskich władz państwowych, zagrożeniem ze strony krajów Zachodu. Na początku października bieżącego roku Władimir Putin podpisał federalne ustawy konstytucyjne o "przyjęciu do terytorium Federacji Rosyjskiej" czterech nowych podmiotów, które stanowią około 18 proc. terenu Ukrainy. Chodzi o tzw. Doniecką i Ługańską Republiki Ludowe oraz obwody zaporoski i chersoński.
Czytaj też:
Łukaszenka spotka się z Putinem. Podano powódCzytaj też:
"Poważne konsekwencje". Wielka Brytania odpowiada na groźby Rosji