Kolejne banki centralne na świecie uruchomiły albo zapowiadają uruchomienie walut cyfrowych. Jednocześnie rządy wielu państw stopniowo eliminują z obiegu gotówkę. Prym wiodą w tym zakresie Chiny, ale limity są wprowadzane także w Polsce.
Casus Kanady
Ustanawianiu limitów transakcji finansowych w złotówce zdecydowanie sprzeciwia się Konfederacja. W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim na antenie Radia ZET, jeden z liderów tej formacji, Sławomir Mentzen został zapytany, czy cieszy się, że waluty cyfrowe sprawią, że wszystko będzie prostsze, czy raczej się tym martwi.
Mentzen odparł, że wcale nie będzie prostsze i idziemy w bardzo złym kierunku. – Do czego to doprowadzi, pokazała już Kanada. Na początku tego roku, kiedy mieliśmy w Kanadzie protest kierowców ciężarówek przeciwko obostrzeniom covidowym, skończyło się tym, że protestujący tracili dostęp do swoich kont bankowych, były mrożone ich karty kredytowe, czy też ubezpieczenia. To już się dzieje w 2022 roku – zaznaczył polityk Konfederacji.
Chodzi o Konwój Wolności, którego uczestnicy spotkali się z drastycznymi represjami ze strony władz, ponieważ protestowali przeciwko polityce segregacji sanitarnej obywateli i tzw. obostrzeń oraz zmuszaniu ludzi do szczepień przeciwko COVID.
– Jeżeli świat nie będzie miał gotówki, jeżeli za każdą czynność będziemy musieli płacić kartą, przelewem, czy pieniądzem cyfrowym banku centralnego, to politycy uzyskają nad nami przeraźliwą kontrolę. Będą wiedzieli o każdym naszym wydatku – zwrócił uwagę.
Mentzen: Likwidacja gotówki oznacza niewolnictwo
Rymanowski zapytał, czy likwidacja gotówki oznacza wprowadzenie nowej formy niewolnictwa.
Mentzen odpowiedział, że oczywiście tak. – Jeżeli gotówka zostanie zlikwidowana i jeżeli rząd, czy bank centralny będą mogły zatwierdzać nasze transakcje albo je uniemożliwiać, to kolejnym krokiem jest recenzowanie naszych transakcji. Już teraz we Francji, w telewizji nawet mówi się o tym, że ma zostać wprowadzony „paszport węglowy”. Każdy obywatel będzie miał limit dwie tony CO2 za rok i jeżeli je wykorzysta, to nie będzie mógł kupić np. biletu na samolot, wołowiny albo pojechać nigdzie samochodem, bo banki będą wiedziały, na co płacimy, bo każda transakcja będzie przechodziła przez kartę – ostrzegł Mentzen.
Dopytywany, czy jego zdaniem Francuzi zgodzą się na „paszport węglowy” przypomniał, że zgodzili się już na „paszport covidowy”.
Czytaj też:
Afrykański kraj ogranicza wypłaty gotówki. "Zachęta" do form cyfrowychCzytaj też:
Kolejny kraj rozpoczyna prace nad cyfrową walutąCzytaj też:
Koniec Konwoju Wolności w Kanadzie. "Znajdziemy i ukarzemy was wszystkich"