Nie cichną komentarze związane z działaniami PiS, zmierzającymi do przyjęcia nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, która ma pozwolić na wypłatę środków z Krajowego Planu Odbudowy. W piątek Sejm przyjął projekt, który teraz trafi do Senatu.
W Sejmie projekt poparło 198 parlamentarzystów PiS, dwóch z koła PS, a także trzech niezrzeszonych. Głosy przeciwko ustawie oddało 22 posłów Solidarnej Polski, 11 posłów Konfederacji, dwóch parlamentarzystów KO, sześciu Lewicy, siedmiu Polski 2050, jeden poseł z koła Kukiz’15, dwóch członków koła PPS oraz jeden poseł PS.
Morawiecki chwali opozycję
W sobotnim podcaście premier Morawiecki opowiadał o szczegółach tej sytuacji, wskazał m.in. na rolę opozycji.
– Poparcia ustawie udzieliło PiS, ale nie udałoby się jej przegłosować gdyby nie wstrzymujące się głosy opozycji. Oczywiście chciałbym, żeby to były głosy za ustawą - za wsparciem polskich rodzin, pracowników i firm, ale na początek dobre i tyle – stwierdził.
Jak dodał, cieszy go, że opozycja nie zablokowała ustawy. – Najważniejsze, że opozycja nie zablokowała nam drogi do unijnych pieniędzy, na razie z pewną dozą sceptycyzmu, mam jednak nadzieję, że na entuzjazm również przyjdzie pora – mówił.
Polska wobec kryzysu
Szef rządu podkreślił, że wokół Polski "szaleje kryzys makroekonomiczny". – Polska w tych okolicznościach jest stabilna finansowo, stabilna nawet mimo pandemii i wojny na Ukrainie, ale jednocześnie teraz musimy wybiegać myślami kilka kroków naprzód, patrzeć jak transformować naszą gospodarkę tak, by nadążała za najnowszymi globalnymi trendami, a nawet je prześcigała – wskazał.
– Stawką jest nie tylko odbudowa po trudnych latach, ale budowa lepszej przyszłości. Inwestycje, miliardy euro, to wszystko brzmi nieźle, ale tak naprawdę chodzi o nowe, lepsze miejsca pracy. Państwa nie można przecież przetransportować z jednego miejsca na mapie w inne, za to ludzie mają swobodę wyboru – przekonywał.
Premier stwierdził, że o ile za rządów PO miliony Polaków wyjeżdżało za granicę, o tyle teraz coraz więcej osób postanawia wrócić do kraju.
Morawiecki: Trudny kompromis
Premier odniósł się również do krytycznych głosów. Jego zdaniem PiS zawarło "trudny kompromis", który dla wielu jest niesatysfakcjonujący, ale konieczny.
– Kiedy realne zagrożenie idzie ze Wschodu nie stać nas na konfliktowanie się z Zachodem. Nie tylko ze względów finansowych, ale przede wszystkim geopolitycznych – ocenił.
Czytaj też:
Senator PiS: Przyjmiemy ustawę, a Bruksela wymyśli nowe kamienie miloweCzytaj też:
Nowelizacja ustawy o SN. Morawiecki: Apeluję do marszałka Senatu, by nie zwlekać