Najważniejszy generał w USA ostrzega Ukrainę. Przekroczyła czerwoną linię?

Najważniejszy generał w USA ostrzega Ukrainę. Przekroczyła czerwoną linię?

Dodano: 
Generał Mark Milley, najwyższy rangą amerykański dowódca, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów
Generał Mark Milley, najwyższy rangą amerykański dowódca, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Źródło: PAP/EPA / STEPHANIE LECOCQ
Ukraina nie powinna używać amerykańskiej broni w Rosji – oświadczył najważniejszy generał w USA, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, Mark Milley.

– Stany Zjednoczone od dawna apelują do Ukrainy, aby nie używała dostarczonego przez nas sprzętu wojskowego do przeprowadzania ataków na terytorium Rosji – powiedział amerykański generał.

W środę "The New York Times" podał, że w czasie ataku w obwodzie biełgorodzkim sabotażyści użyli co najmniej trzech amerykańskich transporterów opancerzonych, z których dwa udało się przejąć siłom rosyjskim. Według "NYT" w operacji nie brali udziału żołnierze ukraińscy, ale wspierał ją wywiad wojskowy Ukrainy.

Generał Milley, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, powiedział, że jego biuro analizuje zdjęcia przedstawiające pojazdy rzekomo użyte w ataku na rosyjski region graniczący z Ukrainą. Dodał, że stanowisko USA, które sprzeciwiają się używaniu amerykańskiej broni na terytorium Rosji jest dla Kijowa "jasne".

Kułeba: Umowa z USA nie dotyczy Krymu

Ukraina oficjalnie zobowiązała się wobec Stanów Zjednoczonych, że nie użyje dostarczonej przez USA broni do uderzeń w cele na terytorium Rosji.

Według ministra spraw zagranicznych Dmytro Kułeby umowa z Ameryką nie dotyczy Krymu, który "na arenie międzynarodowej jest uznawany za terytorium Ukrainy".

Szef ukraińskiego MSZ podkreślił w wywiadzie dla "The Wall Street Journal", że Kijów nigdy nie zgodzi się na porozumienie pokojowe z Moskwą, jeśli Krym i Donbas pozostaną pod rosyjską kontrolą.

Ukraina czeka na myśliwce F-16. Gdzie je wykorzysta?

Amerykański "Newsweek", powołując się na eksperta wojskowego Brynna Tannehilla z RAND Corporation, podał, że ukraińskie kierownictwo wojskowe planuje uderzyć na Krym z pomocą myśliwców F-16, które zachodni sojusznicy zamierzają przekazać Kijowowi.

Wcześniej Jurij Sak, doradca ministra obrony Ukrainy Ołeksija Reznikowa, zasugerował, że to Holandia może być pierwszym krajem, który dostarczy Kijowowi samoloty bojowe. Ukraina liczy, że Zachód przekaże jej w sumie od 40 do 50 myśliwców F-16, żeby mogła sformować trzy lub cztery eskadry.

Premier Holandii Mark Rutte przyznał, że jego kraj rozważa przekazanie Ukrainie myśliwców F-16 i rozmawia o tym ze swoimi sojusznikami. Holenderski minister spraw zagranicznych Wopke Hoekstra zapowiedział, że szkolenie ukraińskich pilotów na myśliwcach F-16 rozpocznie się "bardzo szybko".

Czytaj też:
Ukraina zaczęła popełniać ten sam błąd, co Rosja. "Będzie to kosztować kogoś życie"
Czytaj też:
Bombowce USA nad Bałtykiem. Rosja poderwała myśliwce

Źródło: Reuters / New York Times / Wall Street Journal / Newsweek / Ukrainska Pravda
Czytaj także