39 laureatów Nagrody Nobla napisało list otwarty, w którym wzywają społeczność międzynarodową do zwiększenia wsparcia dla Ukrainy w walce z Rosją, wsparcia rosyjskiej opozycji demokratycznej i nieuznawania Władimira Putina za prezydenta Federacji Rosyjskiej.
"Wojna na Ukrainie i morderstwo Aleksieja Nawalnego nie dotyczą tylko Rosji i Ukrainy. Reżim Putina pokazał, że stanowi bezpośrednie zagrożenie dla całej ludzkości" – wskazano. Autorzy listu otwartego podkreślili, że "Ukraina musi tę wojnę wygrać", a nie tylko "nie przegrać". laureaci Nobla zauważyli, że konieczne jest "znaczne zwiększenie pomocy", aby ograniczyć straty w ludziach.
Chronić więźniów politycznych
"Niepowodzenia Putina podczas agresji militarnej zostaną odebrane przez miliony Rosjan jako moralne zwycięstwo, wzmocnią ich nadzieje na demokratyczną przyszłość i zmobilizują ruch antywojenny" – wskazują podpisani pod apelem.
Jednocześnie przekonują, że społeczność międzynarodowa powinna chronić więźniów politycznych w Rosji i zwiększać wsparcie dla obywateli Rosji, którzy spotykają się z prześladowaniami ze względu na swoje demokratyczne i antywojenne przekonania polityczne. Chodzi o rosyjskie demokratyczne organizacje antyputinowskie i niezależne rosyjskie media.
Nagrodzeni Noblem podkreślają, że nie uznają reelekcji Władimira Putina i wezwali do "delegitymizacji nielegalnego sprawowania władzy w Rosji".
Do tej pory pod apelem podpisało się 39 laureatów Nagrody Nobla, wśród nich ukraińska działaczka na rzecz praw człowieka Oleksandra Matwiczuk i białoruska pisarka Swietłana Aleksiejewicz.
Przypomnijmy, że 16 lutego Rosyjska Federalna Służba Penitencjarna poinformowała o śmierci Aleksieja Nawalnego w kolonii karnej. Jego krewnym powiedziano, że przyczyną zgonu był "syndrom nagłej śmierci".
Czytaj też:
Putin zadzwonił do Łukaszenki. "Poprosił o pomoc"Czytaj też:
Kreml nie wierzy w udział Ukrainy w zamachu. "Putin wie, że nie ma dowodów"