Rośnie liczba cudzoziemców w polskich więzieniach. Najwięcej Ukraińców

Rośnie liczba cudzoziemców w polskich więzieniach. Najwięcej Ukraińców

Dodano: 
Cele w więzieniu
Cele w więzieniu Źródło: Unsplash
Liczba cudzoziemców w polskich więzieniach wzrosła dwukrotnie w porównaniu do 2020 r. Najwięcej osadzonych pochodzi z Ukrainy.

W polskich więzieniach przebywa obecnie 2407 cudzoziemców. Najwięcej wśród nich jest Ukraińców – 1261. Na drugim miejscu są Gruzini (330), a następnie Białorusini (146).

"W ostatnim roku odnotowano istotny wzrost liczby cudzoziemców przebywających w polskich zakładach karnych i aresztach śledczych. Jest ich dwa razy więcej niż cztery lata wcześniej" – zauważył dziennik "Rzeczpospolita". Pod koniec 2020 r. osadzonych w więzieniach w Polsce było 1267 obcokrajowców.

Coraz więcej cudzoziemców w polskich więzieniach

Najwięcej cudzoziemców odbywa karę pozbawienia wolności za wypadki drogowe, rozboje i bójki oraz zabójstwa.

Dlaczego w polskich więzieniach przybyło cudzoziemców? – Według światowych trendów i badań, emigranci ciężko się adaptują do nowych warunków. Trafia do nas najbiedniejsza grupa cudzoziemców, którym trudno odnaleźć się w nowej rzeczywistości – wyjaśnił w rozmowie z "Rz" prof. Brunon Hołyst, kryminolog. – Sytuacja skazanych w polskich więzieniach nie jest zła. Z pewnością jest dużo lepsza niż w ich ojczyznach – dodał.

– Musimy się liczyć z tym, że cudzoziemców w polskich więzieniach będzie przybywać. W polskich więzieniach przebywają też skazani z innych kultur, które np. traktują dietę bardzo poważnie. Jeśli więc nie dostaną do jedzenia tego, co im wolno i co dieta przewiduje, mogą pojawić się poważne problemy. W grę wchodzą także coraz bardziej skomplikowane tłumaczenia dokumentów, i tych urzędowych, i prywatnych. Na pewno sytuacja ta wymaga przygotowań. Lepiej się o to postarać wcześniej, niż później być zdanym na łagodzenie konfliktów międzynarodowych za kratami. Bo tych krajowych i tak każdego dnia nie brakuje – tłumaczył były szef polskiego więziennictwa Paweł Moczydłowski.

Czytaj też:
Woś: Najpierw telefony dla więźniów. Później konsole do gier?

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także