1 października wchodzi w życie program "Aktywny rodzic". Zakłada wprowadzenie dla pracujących rodziców dzieci w wieku od 12. do ukończenia 35. miesiąca życia następujących świadczeń: tzw. babciowego, dofinansowania do żłobka i świadczenia dla rodzica opiekującego się dzieckiem.
Świadczenie będzie przysługiwało bez względu na osiągane dochody, a podstawową przesłanką warunkującą prawo do tego świadczenia będzie aktywność zawodowa osób, które będą się o nie ubiegać. Chodzi o 1,5 tys. zł miesięcznie na każde dziecko, a w przypadku dziecka z niepełnosprawnością kwota ta będzie powiększona do 1,9 tys. zł.
Seniorzy też skorzystają
W kontekście programu w mediach najczęściej mówi się o module "aktywnie w żłobku", który zakłada dofinansowanie do opłaty za pobyt dziecka w placówce. Jednak ciekawym elementem inicjatywy jest także "aktywni rodzice w pracy", popularnie określany jako "babciowe". W jego ramach rodzice wracający do pracy po narodzinach dziecka mogą zatrudnić osobę do opieki nad nim i wykorzystać środki z programu na wypłatę wynagrodzenia dla opiekunki. Co nie dziwi, często w tej roli występuje babcia. Dzięki programowi będzie możliwe uzyskanie przez nią wynagrodzenia.
Co więcej, w ramach rozwiązań zawartych w programie, państwo zapłaci osobie zatrudnionej składki na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i wypadkowe oraz na ubezpieczenie zdrowotne. Składki zostaną odprowadzone od podstawy (wynagrodzenia) nie wyższej niż 50 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Obecnie jest to 2150 zł. Jak wyliczył "Fakt" składka emerytalno-rentowa odprowadzona przez państwo to ok. 420 złotych miesięcznie. Po dwóch latach kapitał emerytalny osoby opiekującej się dzieckiem powiększy się o ponad 10 tys. złotych.
Czytaj też:
Na emeryturę nawet 5 lat wcześniej. Trzeba jednak spełnić określone warunkiCzytaj też:
ZUS podał kwotę średniej emerytury w Polsce. Sprawdź, czy taką masz