Wojna Rosji z Ukrainą i COVID-19 osłabia niemiecką gospodarkę – stwierdził Sewing w poniedziałkowym oświadczeniu. – W przypadku wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu sytuacja uległaby pogorszeniu. Trudno byłoby uniknąć znacznej recesji w Niemczech – dodał.
Prezes Deutsche Banku przewiduje, że w tym roku niemiecka gospodarka skurczy się o 2 proc., ale istnieje "istotne ryzyko", że spadek może być jeszcze większy. Według niego głównym problemem są i będą rosnące ceny energii, które stanowią "obciążenie dla wielu firm i konsumentów".
– Pomimo działań niemieckiego rządu, gwałtownie rosnące ceny lub nieuchronne wąskie gardła w dostawach mogą znacznie spowolnić gospodarkę – oświadczył Sewing.
Rzecznik rządu w Berlinie powiedział w sobotę CNN, że rosyjski gaz nadal płynie do Niemiec i że bezpieczeństwo dostaw jest "gwarantowane".
Putin chce, żeby Rosji płacono za gaz w rublach
Wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret, na mocy którego zagraniczni kontrahenci mają płacić za gaz w rublach. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz odpowiedział, że "niemieckie firmy chcą, mogą i będą płacić w euro".
Agencja Reutera zwraca uwagę, że Rosja dostarcza około jednej trzeciej gazu do Europy, więc energia jest najpotężniejszą dźwignią, jaką Putin ma do dyspozycji, próbując odeprzeć zachodnie sankcje związane z inwazją na Ukrainę, która trwa już ponad miesiąc.
Decyzja o wyegzekwowaniu płatności w rublach wzmocniła rosyjską walutę, która po rozpoczęciu wojny 24 lutego spadła do historycznych minimów, ale potem kurs znów zaczął rosnąć.
Czytaj też:
Dr Piekarz: Propozycja Putina była testem. Liczył, że ktoś się wyłamieCzytaj też:
Rosja grozi odcięciem dostaw gazu. Niemcy wydały ostrzeżenie