Media oburzone ogłoszeniem Mentzena. Przedsiębiorca wyjaśnia

Media oburzone ogłoszeniem Mentzena. Przedsiębiorca wyjaśnia

Dodano: 
Sławomir Mentzen (Konfederacja, KORWiN)
Sławomir Mentzen (Konfederacja, KORWiN) Źródło:Sławomir Mentzen YouTube
Jeżeli ktoś uważa, że 3500 zł dla studenta na stanowisku asystenta w administracji w Toruniu to niska stawka, to znaczy, że kompletnie nie zna rynku – pisze Sławomir Mentzen.

Ogłoszenie, które zwróciło uwagę niektórych portali internetowych pojawiło się w serwisie Pracuj.pl i dotyczy stanowiska "asystent ds. obsługi klienta" w Kancelarii Mentzen. Oferowane zarobki to od 3 do 3,5 tys. zł miesięcznie brutto. Nie uściślono, czy przyszły pracownik otrzyma umowę o pracę czy tzw. umowę śmieciową, czyli zlecenie bądź o dzieło.

W sieci pojawiły się komentarze, że wiceprezes partii KORWiN oczekuje wiele za tak niewielką płacę – de facto najniższą krajową. Szczególne oburzenie ekscytujących się ogłoszeniem użytkowników wzbudził punkt określony jako "gotowość do pracy ponad normę". "Może i Mentzen płaci słabo, ale za to wymaga gotowości do pracy ponad normę" – napisano na jednym z kont na Twitterze.

twitter

Mentzen: Stawka rynkowa, multum kandydatów

Przedsiębiorca odniósł się do krytyki pod swoim adresem za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Dzisiaj od rana najróżniejsze media (Polsat News, Niezależna, Aszdziennik, Superexpress, money. pl i wiele innych), przeżywają ogłoszenie o pracę na stanowisko asystenta administracji w Kancelaria Mentzen. Dziennikarze oburzeni są wymaganiem gotowości do pracy ponad normę oraz proponowanym wynagrodzeniem 3500 zł. Osobiście, to gdybym pracował dla mediów Sakiewicza (zaczęli wam już znowu płacić?) lub Lisa (a wy to już sami wiecie do czego piję), to siedziałbym cicho w takich tematach, ale skoro wywołaliście sprawę, to już tłumaczę" – czytamy na profilu Mentzena na Facebooku.

"O wynagrodzeniach decyduje popyt i podaż na pracę. Zwyczajny mechanizm rynkowy. Jeżeli ktoś ma problem ze znalezieniem pracowników przy pewnym wynagrodzeniu, to podnosi proponowaną stawkę. Jeżeli nie ma problemu, to znaczy, że stawka jest rynkowa. Jeżeli ktoś uważa, że 3500 zł dla studenta na stanowisku asystenta w administracji w Toruniu to niska stawka, to znaczy, że kompletnie nie zna rynku. O czym świadczy multum kandydatów do pracy na krytykowane ogłoszenie i wysoki poziom ludzi tu pracujących" – tłumaczy polityk Konfederacji.

W dalszej części postu ekonomista dokładnie opisuje szczegóły dotyczące ogłoszenia oraz przyczyny dzięki, którym jego kancelaria znakomicie radzi sobie na rynku.

facebookCzytaj też:
Mentzen: Albo użyteczny idiota, albo ktoś przekupiony do ogłupiania ludzi
Czytaj też:
Prelekcja Mentzena odwołana. Ekonomista skomentował oświadczenie władz uczelni

Źródło: Facebook / Twitter
Czytaj także