Konfederacja: Religia klimatyzmu to szaleństwo. Przecież konsekwencje są oczywiste

Konfederacja: Religia klimatyzmu to szaleństwo. Przecież konsekwencje są oczywiste

Dodano: 
Jacek Wilk (Konfederacja)
Jacek Wilk (Konfederacja) Źródło:PAP / Andrzej Lange
Konfederacja ostrzega, że oczywistą konsekwencją dalszej realizacji religii klimatyzmu będzie wielki kryzys gospodarczy i jeszcze większe obniżenie poziomu życia Polaków.

We wtorek Parlament Europejski przyjął kolejne elementy radyklanego pakietu "Fit for 55", który przewiduje m.in. redukcję emisji gazów cieplarnianych w obszarze Unii Europejskiej o 55 proc. do roku 2030 porównaniu z poziomem w 1990 roku.

Sektory już objęte systemem mają do 2030 roku obniżyć poziom emisji gazów cieplarnianych o 62 proc. w porównaniu z poziomem w roku 2005".

Konfederacja konsekwentnie przeciwko "Fit for 55" i ETS

– Religia klimatyzmu ekspanduje. (…) PE nałożył na nas kolejne podatki klimatyczne. Przegłosowano nową, długą litanię dyrektyw i rozporządzeń z tzw. Fit for 55 – powiedziała Marta Czech podczas konferencji prasowej Konfederacji.

Czech mówiła m.in. o gigantycznych kosztach, które ponoszą i będą musieli ponieść podatnicy, by zrealizować wizje promotorów agendy klimatycznej UE. Zwróciła jednocześnie uwagę, że ludzie ci, sami nie 

– To celowe antagonizowanie człowieka i przyrody w myśl zasady "dziel i rządź", bo przecież jak nie wiadomo, o co chodzi, to wiadomo, o co chodzi. I tak, ci faryzeusze na górze, którzy wcale nie żyją tak, jak nam każą, żeby realizować swoje intratne, partykularne interesy, narzucą nam każdą wojnę, nawet jeśli będzie to wojna z klimatem, jak w tym przypadku – podkreśliła.

Klimatyzm. "To religia, nie polityka"

Witold Tumanowicz powiedział, że to, co się teraz odbywa, nie byłoby możliwe, gdyby w 2020 roku premier Mateusz Morawiecki nie zgodził się na przyjęcie "Fit for 55".

Mecenas Jacek Wilk zwrócił uwagę, że już obecne ceny pokazują, jakie będą dalsze rezultaty realizacji tego, co nazywane jest powszechnie polityką klimatyczną Unii Europejskiej.

Podkreślmy to jeszcze raz: to nie jest żadna racjonalna polityka. To jest po prostu nowy rodzaj religii, jakiegoś wierzenia. Religia ekologizmu, klimatyzmu to jest jedno wielkie szaleństwo i powstaje pytanie, dlaczego Polska to akceptuje. Przecież konsekwencje są oczywiste. Nie trzeba być żadnym prorokiem, żeby zrozumieć, czym to się skończy. Skończy się to wielkim kryzysem gospodarczym i jeszcze większym obniżeniem poziomu życia Polaków – powiedział Jacek Wilk.

Wilk: Polacy realnie zarabiają coraz mniej

Polityk Konfederacji przypomniał, że państwo polskie nie jest gotowe to tak rewolucyjnych zmian. – Pomijam to, że bezsensownych, ale dokonywanych w tak szybkim tempie – ostrzegł i przypomniał, że Konfederacja alarmuje w tej sprawie od długiego czasu.

– Przecież już teraz Polacy doświadczają ogromnego obniżenia poziomu życia związanego z radykalnym podwyższaniem kosztów energii. (…) Polacy po raz pierwszy od mniej więcej 25 lat zarabiają realnie coraz mniej. To nie jest przypadek – przypomniał Wilk.

twitterCzytaj też:
PE zatwierdził rozszerzenie ETS. Ekonomista: Ci ludzie są nienormalni
Czytaj też:
Kempa: Jeżeli nie uda się zatrzymać unijnego szaleństwa, koszty dla Polaków będą dotkliwe

Źródło: YouTube, Konfederacja / DoRzeczy.pl / Twitter
Czytaj także