Jednocyfrowa inflacja już za kilka miesięcy? "Październik jest prawdopodobny"

Jednocyfrowa inflacja już za kilka miesięcy? "Październik jest prawdopodobny"

Dodano: 
Pieniądze, zdjęcie ilustracyjne
Pieniądze, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Marcin Bielecki
Istnieje prawdopodobieństwo, że inflacja obniży się do wartości jednocyfrowej w październiku br – ocenia wiceminister finansów Piotr Patkowski.

– Październik jest prawdopodobny, natomiast bardziej patrzmy na to w ujęciu czwartego kwartału niż poszczególnego miesiąca powiedział wiceminister finansów Piotr Patkowski w programie Sedno Sprawy w Radiu Plus.

– Jeśli popatrzymy na proces dezinflacji cen producenckich, który jest czynnikiem wyprzedzającym dla tej zwykłej inflacji, to widzimy, że ta dezinflacja bardzo mocno postępuje i to też wzmacnia ten trend dążenia do inflacji poniżej 10 proc. – dodał wiceszef resortu finansów.

Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał w ub. tygodniu, że – według wstępnych danych – inflacja konsumencka wyniosła 13 proc. r/r w maju br. (wobec 14,7 proc. r/r w kwietniu, 16,1 proc. r/r w marcu i 18,4 proc. r/r w lutym).

Natomiast prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński powiedział podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej, że inflacja obniży się do poziomu jednocyfrowego we wrześniu. W końcu maja członek RPP Henryk Wnorowski powiedział ISBnews, że inflacja konsumencka może osiągnąć jednocyfrowy poziom jeszcze w sierpniu.

Rząd zmienia ustawę budżetową. Wyższy deficyt i inflacja

Dokonaliśmy rewizji ustawy budżetowej, aby przeprowadzić nasze dodatkowe zobowiązania, jakie zaistniały w trakcie roku – informował w ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu podkreślił na konferencji prasowej, że "wszystkie dotychczasowe zobowiązania, wynikające z obietnic z 2019 r. i późniejszych, są realizowane i zostały uwzględnione w znowelizowanej ustawie budżetowej". Morawiecki tłumaczył, że sytuacja na rynkach, sytuacja makroekonomiczna i prognozy wskazują jednoznacznie, że wzrost gospodarczy w całej Europie, w tym ten w Polsce, jest zasadniczo niższy. – I to również odzwierciedlamy w zmienionej ustawie budżetowej – dodał.

Dalej mówił, że nowelizacje ustawy budżetowej oraz ustawy okołobudżetowej zostały dokonane po to, aby zrealizować "ostatnie zapowiedzi" PiS.

Czytaj też:
"Wyborcza" ostrzega: PiS po wyborach zaopatrzy nauczycieli w pejcze
Czytaj też:
Kłamstwo emerytalne rządu

Źródło: ISBnews
Czytaj także