1 lutego ruszył nabór wniosków o świadczenie wychowawcze w ramach programu Rodzina 800 plus na nowy okres świadczeniowy. Jak co roku złożenie nowego wniosku jest konieczne, by dalej otrzymywać pieniądze.
Program, w pierwotnej wersji jako 500 plus, został wprowadzony przez rząd Beaty Szydło.
Minister: Nie będzie progu dochodowego
Systematycznie w debacie publicznej pojawiają się głosy mówiące o potrzebie zreformowania systemu wypłaty 800 plus. Część ekspertów chce wprowadzenia ograniczeń w przyznawaniu prawa do tego świadczenia. Inni chcą je zlikwidować. Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zapewnia, że rząd nie planuje żadnych zmian w zakresie wypłaty świadczenia.
– Nie pracujemy nad żadnymi zmianami, jeżeli chodzi o program 800 plus. […] 800 plus jako program o charakterze uniwersalnym, który trafia po prostu na dziecko, do tych rodzin, które potomstwo posiadają, jest sensowny także dlatego, że nie wiąże się z jakąś bardzo rozbudowaną biurokracją, że nie wydajemy publicznych pieniędzy na weryfikowanie, czy ktoś już przekroczył dany próg, czy nie przekroczył – powiedział.
800 plus nie dla wszystkich
Prezydent Warszawy i kandydat KO na prezydenta Polski Rafał Trzaskowski zaapelował do rządu o podjęcie prac nad zmianą prawa, aby świadczenia takie jak 800 plus były wypłacane Ukraińcom pod warunkiem, że mieszkają, pracują i płacą podatki w Polsce.
Pomysł szybko pochwalił premier Donald Tusk i zapowiedział rozpoczęcie prac nad zmianą odpowiedniej ustawy. Jak jednak donoszą media, ministrowie wcale nie palą się do zmieniania prawa.
Jak się jednak okazuje, wkrótce przebywający w Polsce Ukraińcy i tak mogą stracić prawo do 800 plus. Wypłata tego świadczenia odbywa się na mocy ustawy pomocowej, a ta wkrótce wygaśnie.
Czytaj też:
"Ten problem nie istnieje". Minister uderza w propozycję wyborczą TrzaskowskiegoCzytaj też:
Dziemianowicz-Bąk: Jestem bardzo niezadowolona od pierwszych dni