"Jako prezydent Stanów Zjednoczonych przeciwstawię się krajom, które atakują nasze wspaniałe amerykańskie firmy technologiczne" – napisał w poniedziałek prezydent Donald Trump na portalu Truth Social. Polityk zaznacza, że podatki cyfrowe, przepisy dotyczące usług cyfrowych i regulacje w sprawie rynków cyfrowych zostały stworzone, by "krzywdzić albo dyskryminować amerykańską technologię".
Jego zdaniem tego rodzaju narzędzia są niesprawiedliwe, ponieważ "całkowicie pomijają największe chińskie firmy technologiczne". "To musi się zakończyć i to zakończyć TERAZ. Tym postem w sieci TRUTH powiadamiam wszystkie kraje posiadające podatki cyfrowe, przepisy, zasady, regulacje, że dopóki będą w nich obowiązywać te dyskryminacyjne środki, ja, jako prezydent USA, nałożę znaczące dodatkowe cła na eksport z tych krajów do USA i wprowadzę ograniczania eksportowe na naszą bardzo chronioną technologię i na chipy" – napisał prezydent.
Donald Trump dodał, że USA i amerykańskie firmy technologiczne nie są już światową "skarbonką" ani "popychadłem". "Okaż szacunek Ameryce i naszym niesamowitym firmom technologicznym albo zmierz się z konsekwencjami!" – wzywa prezydent USA.
Podatek cyfrowy w Polsce? Gawkowski zapowiada
Ministerstwo Cyfryzacji w sierpniu przedstawi propozycję wprowadzenia podatku cyfrowego – zapowiedział na początku miesiąca wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Projekt ma zostać ogłoszony mimo sprzeciwu ze strony światowych gigantów, takich jak Google czy Meta. – Niech cały świat usłyszy, że Google nie chciało płacić sprawiedliwych podatków – mówi Gawkowski w rozmowie z serwisem Money.pl. – Mamy do czynienia z szantażem firm. Państwo ma ulegać? – pyta retorycznie.
Ministerstwo pracuje nad projektem od miesięcy i – jak zapewnia Gawkowski – ma pełne poparcie premiera. Model podatku ma opierać się na rozwiązaniach stosowanych m.in. we Francji, Hiszpanii i Austrii. Pierwsze założenia zostaną przedstawione w ciągu dwóch tygodni, a celem jest wprowadzenie ustawy w 2025 roku i rozpoczęcie poboru podatku od 2027 roku.
– To nie jest podatek przeciwko technologii. To podatek równościowy, który ma zrównoważyć warunki gry między międzynarodowymi gigantami a lokalnymi firmami – podkreśla minister.
Czytaj też:
"Sztywna linia Pałacu". Nawrocki mówi "nie" ministrowiCzytaj też:
Szef Związku Ukraińców krytykuje Nawrockiego. "Realizacja polityki Kremla"
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
