– Mam nadzieję, że ta deklaracja pokaże dojrzałość polskiej klasy politycznej. Złotówka chroni nas przed wstrząsami, chroni nasz rozwój i poziom stopy życiowej, a także umożliwia podnoszenie tej stopy. Wydaje się ona z punktu widzenia politycznego niekontrowersyjna – powiedział Kaczyński.
– Liczymy na to, że ewentualne zobowiązania niektórych partii politycznych wobec zewnętrznych sojuszników nie będą miały znaczenia, bo interes naszego państwa jest oczywisty – dodał prezes PiS.
Temat wejścia Polski do strefy euro powrócił za sprawą regionalnej konwencji PiS w Lublinie. Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki wyraźnie zdystansowali się od przyjęcia euro. – Stracimy na tym, będzie kolejny wstrząs. (...) Czy euro jest potrzebne? Czy przyspieszy nasz rozwój? (...) Nie. My powtarzamy to "nie". Mówmy "nie" euro. Mówimy "nie" europejskim cenom. Mówimy "europejskie płace", a nie "europejskie ceny". I mamy tutaj poparcie większości Polaków. Nasze zwycięstwo w tych najbliższych wyborach, parlamentarnych będzie gwarancją, że w tej sprawie postąpimy odpowiedzialnie i zgodnie z naszymi interesami. My będziemy bronili interesów naszych obywateli – podkreślał prezes PiS.
Czytaj też:
Premier: Waluta euro nie jest w interesie Polski, ale krajów, które na niej korzystają