Premier ws. ustawy dyscyplinującej sędziów: Zmierzamy do tego, by zaprowadzić porządek prawny

Premier ws. ustawy dyscyplinującej sędziów: Zmierzamy do tego, by zaprowadzić porządek prawny

Dodano: 
Mateusz Morawiecki podczas briefingu pod szczycie UE
Mateusz Morawiecki podczas briefingu pod szczycie UE Źródło: PAP/EPA / Julien Warnand
– Mam taki apel, żeby nie prowadzić do sytuacji zmierzającej w kierunku chaosu w systemie prawnym – mówił Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej po szczycie Unii Europejskiej. Premier odniósł się w tych słowach do działań części polskich sędziów i do szykowanej przez obóz rządzący tzw. ustawy dyscyplinującej sędziów.

– Z szefową Komisji [Europejskiej nt. tzw. ustawy dyscyplinującej sędziów] w ogóle nie rozmawialiśmy ani dzisiaj, ani wczoraj. Rozmów nt. wymiaru sprawiedliwości i reformy wymiaru sprawiedliwości aż tak bardzo przeprowadzać nie trzeba, chociaż jest zainteresowanie tym tematem, a to dlatego, że już nawet w ostatnim wyroku TSUE nastąpiło wyraźnie potwierdzenie tego, że reforma wymiaru sprawiedliwości należy do kompetencji krajów członkowskich – podkreślił premier Mateusz Morawiecki podczas briefingu po szczycie UE.

Podczas konferencji prasowej w Brukseli premier poruszył kwestię zachowania części sędziów i ich oporu wobec zmian wprowadzanych przez rząd, m. in. w Krajowej Radzie Sądownictwa. Szef rządu odniósł się również do sprawy sędziów w kontekście 38. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. – W stanie wojennym nastąpiło zahamowanie działań demokratycznych w Polsce. Wszyscy o tym wiedzą. Wówczas to bardzo wielu sędziów było mianowanych. Sędziowie wówczas byli mianowani przez Radę Państwa PRL, ciało wybitnie niedemokratyczne, podległe instytucjom państwa komunistycznego. Mamy takie zestawienie. Jestem ciekaw, jak TSUE rozstrzygnąłby taki dylemat: czy sędziowie powołani w sposób pełnoprawny przez KRS i powołani przez pana prezydenta, KRS powołaną w sposób zgodny z konstytucją, czy gdyby był skonfrontowany z pytaniem, czy to Rada Państwa – totalitarnego, komunistycznego – powołująca sędziów jest bardziej właściwym organem do powoływania sędziów niż KRS z bardzo mocnym mandatem demokratycznym – mówił Morawiecki, przypominając wyroki unijnego trybunału dotyczące praworządności w Polsce.

"Mój apel jest taki..."

– Dzisiaj zaszła taka okoliczność, że część sędziów, interpretując część zapisów w taki, a nie inny sposób, z wyroku Trybunału ETS i żywiąca pewne wątpliwości wobec zmian, które się odbywają, zmian, reform, które przeprowadzamy, próbuje kwestionować te zmiany, ale mam właśnie taki apel, żeby nie prowadzić do sytuacji zmierzającej w kierunku chaosu w systemie prawnym, ponieważ podważenie wyroków wydawanych przez sędziów powołanych przez nową Krajową Radę Sądownictwa, powołaną w sposób absolutnie zgodny z polską konstytucją, jest prostą drogą do chaosu prawnego – powiedział Morawiecki.

– Mój taki apel i jednocześnie to zestawienie powinno dać do myślenia wielu sędziom, wielu ludziom w ogóle w Polsce. Myślę, że szacunek do pewnej ciągłości instytucjonalnej spowodował, że nawet rząd PiS, ja również, szanuje sędziów, którzy zostali tam powołani. Skoro pojawia się taka refleksja w wyroku europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, o której mówiłem parę dni temu czy wczoraj w wywiadzie, bo dni i noce szybko mijają, to myślę, że ta refleksja powinna ostudzić niektóre zapędy, które mogą prowadzić do anarchii, do chaosu prawnego i powinniśmy się przed tym wystrzegać. Ustawa [tzw. dyscyplinująca sędziów] ma zmierzać od tego, żeby zaprowadzić porządek prawny w tym systemie - podkreślił szef polskiego rządu.

Dobry klimat dla polskich rodzin

– Jakość życia zwykłej polskiej rodziny jest dla nas tutaj nadrzędna i to, co udało nam się w nocy wynegocjować, rzeczywiście będzie przyczyniało się do poprawy jakości polskiej rodziny – wskazał Mateusz Morawiecki, komentując wynik negocjacji z państwami UE w sprawie tzw. neutralności klimatycznej.

– Ponieważ zmiany w systemie energetycznym, które są związane z tą neutralnością klimatyczną w 2050 roku, one muszą być dostosowane do polskich warunków, możliwości, potrzeb i tak się też stało. To bardzo dobry rezultat, ponieważ Polska uzyskała zwolnienie ze zobowiązania UE do osiągnięcia tej neutralności klimatycznej w 2050 roku. Uzyskaliśmy jednocześnie też zapis w paragrafie trzecim konkluzji, który nakazuje wiązać nową legislację tworzoną na poziomie Rady UE z konkluzjami Rady Europejskiej – tłumaczył podczas breifingu premier.

Czytaj też:
Premier apeluje do sędziów. "To namawianie do łamania prawa"
Czytaj też:
Piotr Duda gratuluje premierowi Morawieckiemu. "To wielki sukces"

Źródło: 300polityka.pl
Czytaj także