"Kłamstwa, półprawdy, pomówienia". Wirtualna Polska odpowiada na zarzuty o cenzurę

"Kłamstwa, półprawdy, pomówienia". Wirtualna Polska odpowiada na zarzuty o cenzurę

Dodano: 
Wirtualna Polska
Wirtualna Polska Źródło: PAP / Adam Warżawa
"Nie będę demolował interesów z Ministerstwem Sprawiedliwości, dlatego, że wisi na tym twoja pensja i jeszcze pensje 25 innych osób" – takie słowa miały paść na zebraniu dziennikarzy Wirtualnej Polski z ust wiceszefa portalu, Tomasza Machały. Jak donosi Oko.press., WP promuje Zbigniewa Ziobrę i jego zwolenników, a teksty są konsultowane z żoną ministra.

Cenzura tekstów krytycznych wobec Ziobry i jego zaplecza, konsultowanie tekstów z żoną ministra - tak według serwisu OKO.press mają wyglądać "interesy" Wirtualnej Polski z resortem sprawiedliwości. "WP nie ogranicza się już tylko do publikacji artykułów reklamujących towary, lecz promuje Ministerstwo Sprawiedliwości i ludzi Zbigniewa Ziobry" – czytamy w materiale OKO.press. Portal wskazuje, że związki Wirtualnej Polski z Ministerstwem Sprawiedliwości zaczęły przybierać na sile, gdy stery nad redakcją objął obecny wiceszef WP, Tomasz Machała.

Czytaj też:
OKO.press: Cenzura w Wirtualnej Polsce. Portal promuje Zbigniewa Ziobrę i jego ludzi

Wirtualna Polska wydała stanowisko w sprawie publikacji OKO.press. "Wirtualna Polska Media ze zdziwieniem przyjmuje artykuł serwisu OKO.press na temat pracy redaktora naczelnego WP i naszych dziennikarzy. Artykuł składa się z kłamstw, półprawd i pomówień. Fakty są takie, że Wirtualna Polska nie faworyzuje żadnego polityka. Nie faworyzuje również Zbigniewa Ziobry, co jest główną tezą publikacji. Świadczą o tym analizy niezależnego Instytutu Monitorowania Mediów" – czytamy w nim.

I dalej: "Według raportu IMM w miesiącach podnoszonych w artykule, czyli w sierpniu i wrześniu, Zbigniew Ziobro był najbardziej krytykowanym przez WP politykiem obozu władzy. Z kolei w październiku 2019 r., kiedy trwała kampania wyborcza, liczba publikacji ocenianych przez IMM jako "negatywne" była ponad dwukrotnie większa od tych z wydźwiękiem "pozytywne"".

W komunikacie zapewniono, że "tezy zawarte w tekście OKO.press nie mają potwierdzenia w faktach". I wskazano: "Jesteśmy i będziemy medium całkowicie niezależnym i pluralistycznym".

Czytaj też:
Tokarczuk robi przerwę od aktywności medialnej

Źródło: OKO.press, dlaprasy.wp.pl
Czytaj także